-
Chustoholiczka
Jak mnie zadziwił dziś mąż...
wracaliśmy ostatnio z wizyty u znajomych i mówię mężowi, że jedziemy autobusem bo zmęczona jestem, chyba, że weźmie małego na plecy (w MT) to możemy iść spacerkiem do domu (mieliśmy kilka przystanków)
zgodził się, no więc zarzuciłam, zawiązałam i szliśmy...
spytałam, jak się niesie, odpowiedział, że ok, że fajnie i lekko
a dziś wychodziliśmy na wieczorny spacer, ja ładuję małego do wózka a mój mąż, że absolutnie nie wózkiem, on chce w MT
jestem wielce radośnie zdziwiona, do tej pory popierał moje chustonoszenie, ale sam nie chciał motać, nie namawiałam....
a dziś?
no to chyba mamy kolejnego noszącego tatusia
swoją drogą: przecudny widok
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum