dzis na skrzyzowaniu wilanowskiej z dolinka sluzewiecka ok godz 18.
widzialam mame z ok 3-4 letnim chlopczykiem na plecach
i mimo ze bez chusty - wygladali mi szalenie chustowo
smyk jechal na plecach na siodelku z rak, prezenowal klasyczna zabe i oboje z mama byli bardzo "stabilni" - tzn szkrab sie trzymal jak malpka a mama nie pochylala sie do przodu
to co? widzialam kogos forumowego?![]()