Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123
Pokaż wyniki od 41 do 55 z 55

Wątek: nie noś dziecka twarzą do świata

  1. #41
    Chustomanka Awatar Kasia
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Düsseldorf, Niemcy
    Posty
    843

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ewadbr Zobacz posta
    dobra robota
    podeszłaś do niej psychologicznie
    A ja zapytam przekornie:
    i jak ta dziewczyna pozniej wrocila do domu? Z dzieckiem pod pacha?


    Ulotka jutro zawisnie, dyskutujemy nad jedna fotka, ktora musze obrobic. Mam nadzieje, ze przypadnie Wam do gustu, mimo ze jest mocno przerobiona.


    A na marginesie - przy okazji pajacykow znalazlam fotke, na ktorej ogladam dosc dynamiczny i halasliwy pokaz polykaczy ognia. Pokazu na zdjeciu nie ma, jestem z Bru w chuscie i obok pan z coreczka "na pajacyka". Coreczka wyglada, jakby patrzyla na Bruniaka z haslem " a co to za dziwo", wiec fajnie wyglada w kolekcji. Mam kilka klatek, na wiekszosci pan usmiechniety, ma synka jeszcze na barana, tez uchachanego. Gdy jednak powiekszylam jedna fotke zobaczylam, ze ta mala...placze. Bezglosnie, bo ze smokiem- lzy poplynely po polikach
    Kasia z Chustomanii *



    *Chustomania ® - portal dla rodziców i szkolenia dla doradców noszenia

  2. #42
    Chusteryczka
    Dołączył
    Feb 2010
    Posty
    1,606

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez dankin-82 Zobacz posta
    a ja dziś spotkałam bardzo toporną mamusię, no nie mogłam jej przetłumaczyc że przodem się nie nosi, wogóle żadne argumenty do paniusi nie docierały, więc rzuciłam na odchodne " masz takie śliczne dziecko więc dlaczego je krzywdzisz?" i reakcja była natychmiastowa, dzieciak wyjęty z wisiadła
    nie powiedziałabym czegoś takiego nigdy
    rozumiem tłumaczyć, ale coś takiego to dla mnie poniżej pasa chwyt ( szczególnie na odchodne)
    synek 2007 córol 2010 ​proszę nie cytuj moich zdjęć taka podstawa autonommii.

  3. #43
    Chustoholiczka Awatar dankin-82
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Lubin
    Posty
    4,582

    Domyślnie

    Kasia kobitka dziecię wyciągnęła i niosła już na rękach



    Cytat Zamieszczone przez mako Zobacz posta
    nie powiedziałabym czegoś takiego nigdy
    rozumiem tłumaczyć, ale coś takiego to dla mnie poniżej pasa chwyt ( szczególnie na odchodne)
    możesz mi wierzyc, ja bardzo spokojny człowiek ale tak mnie zirytowała swoimi mądrościami nt wisiadeł baa żeby to było jakieś lepsze wisiadło a to takie zwyklusie a dzieciaczek 3-4 m-ce miał, akurat dziś u nas był upał i ta bidna buźka no babeczka nie dała sobie wogóle powiedzie że jest "coś" oprócz wisiadeł a ona sama guru. A tak mam nadzieję dałam jej do myślenia, otrzymała namiary i niech sobie poczyta czy takie noszenie to rewelacja dla dziecka
    edit: no żebym jeszcze swojej w mt nie miała, żeby nie widziała. Miała porównanie bo mnie oglądała z każdej strony
    Ostatnio edytowane przez dankin-82 ; 13-08-2010 o 04:45
    K mama Kulki i Kropki

    „Gdy dziecku dajesz książkę, zbroisz jego serce, a duszy jak ptakowi światłe przynosisz skrzydła”.

  4. #44
    Chusteryczka
    Dołączył
    Feb 2010
    Posty
    1,606

    Domyślnie

    no rozumiem, ale wiem jak to brzmi w uszach mamy
    w ogóle zauważyłam, że jak ktoś się zdecyduje na wisiadło to bardzo negatywnie odnosi się do chust.
    ciekawe dlaczego.
    synek 2007 córol 2010 ​proszę nie cytuj moich zdjęć taka podstawa autonommii.

  5. #45
    Chusteryczka Awatar Gertruda
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Las koło Łodzi
    Posty
    2,701

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez dankin-82 Zobacz posta
    a ja dziś spotkałam bardzo toporną mamusię, no nie mogłam jej przetłumaczyc że przodem się nie nosi, wogóle żadne argumenty do paniusi nie docierały, więc rzuciłam na odchodne " masz takie śliczne dziecko więc dlaczego je krzywdzisz?" i reakcja była natychmiastowa, dzieciak wyjęty z wisiadła
    Taki tekst na odchodne był niefajny jak dla mnie...

    Strasznie wkurzają mnie babki, które mówią, że krzywdzę dziecko nosząc je w chuście, a to był tekst w tym stylu. Niestety nie mamy monopolu na jedynie słuszny sposób opieki nad dzieckiem. Można pokazać, podpowiedzieć, służyć radą, ale bez przesady...
    Starszy 18.12.2008 Młodszy 02.01.2011

    Podpisz się i ratuj maluchy!!!!

  6. #46
    Chusteryczka Awatar ewadbr
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    UK
    Posty
    1,798

    Domyślnie

    ..
    Ostatnio edytowane przez ewadbr ; 18-10-2010 o 20:56 Powód: ..

  7. #47
    Chustoholiczka Awatar dankin-82
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Lubin
    Posty
    4,582

    Domyślnie

    ale czekajcie czekajcie, jest ciąg dalszy historii...
    byłam dziś u pediatry po recepty dla młodych i...spotkałam ową kobitkę z dzieckiem bez wisiadła z wózkiem, no głupio mi się zrobiło bo wyrzuty jednak mam że może za ostro itd ale babeczka podeszła sama do mnie i podziękowała za terapie szokową bo dzięki temu zaczęła szukac i sprawdzac na ile ona ma racji a na ile ja. Była zszokowana wstępnymi wiadomościami nt noszenia przodem i jakie są tego konsekwencje. Przyznała się że ślepo zaufała producentowi że to zdrowe i bezpieczne. Wymieniłyśmy się nr tel, ona ma dalej szukac ale obiecała że kupi sobie "normalne" nosidło Tematu chust nie chciała poruszac bo przeraża ją to całe "kręcenie". W każdym razie ma mój tel i w razie potrzeby ma dzwonic, zobaczymy jak to dalej pójdzie
    kamień z serca uffff
    K mama Kulki i Kropki

    „Gdy dziecku dajesz książkę, zbroisz jego serce, a duszy jak ptakowi światłe przynosisz skrzydła”.

  8. #48
    Chustomanka Awatar Kasia
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Düsseldorf, Niemcy
    Posty
    843

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ewadbr Zobacz posta
    dankin-82 nie zrobiła to w złej wierze

    No oczywiscie, ze nie, przeciez nikt nie ma watpliwosci!
    A o tym niesieniu na rekach przypomina mi sie jedna sytuacja, jaka mialam poltora roku temu, dosc glupia zreszta i mam po niej moralniaka.

    Robilismy kiedys z Marcinem piknik zbierajac Felixa i jego najlepszych kumpli z przedszkola z mamami. Australijczyk, Koreanczyk i niemiecki Japonczyk. Bruniak byl malenki, a mama Japonka w zaawansowanej ciazy, wiec zainteresowala sie sposobem, w jaki wiazemy chuste. Ja mialam chuste, a M nosidlo, bo sie czesto wymienialismy noszeniem, gdy on byl jeszcze na tacierzynskim. Mama obejrzala, pozachwycala sie, wyrazila chec nauki za kilka tygodni.

    Przyszly wakacje, male sie urodzilo, mama zmienila starszemu przedszkole na blizej domu, my tez wyjechalismy i po powrocie spotykam te mame na spacerze z malutenkim malentaskiem w babybjornie. Mama do starszego sie schyla, maluch sie telepie.
    Ja do niej "ach jak cudownie, przekonalas sie do noszenia. A wygodnie Ci tak?"
    Ona "tak, w koncu mam wolne rece, a mala ciagle chce byc noszona"
    Ja: "To calkiem naturalne. Tylko wiesz, widze, ze troche masz tu luzow, a ona rzeczywiscie jest malenka..moze sprobowalybysmy czegos innego, czegos, co bardziej by odpowiadalo jej rozwojowi?"
    Ona "Czyli to nosidlo jest zle?"
    Ja: "wiesz, takie malenstwa dopoki nie trzymaja glowki generalnie najlepiej nosic w czyms innym. Moze sie spotkamy?"
    i tu wymiana telefonow, poganianie dzieciakow.

    Pozniej byl znow sezon urlopowy, oni wyjechali, nie odezwala sie, ja cos robilam i sama nie zadzwonilam, wychodzac z zalozenia, ze swoja propozycje dalam i nie moge na nia naciskac, zwlaszcza ze to Japonka.

    Spotykam ja jakis czas pozniej, Bru spi sobie w najlepsze na mnie, a ona pcha ogromny wozek, taki z tych co to rozkladane plecy, wielka torba z dzieckiem w srodku na plask. Japonki albo woza w takich malych plastikowych parasolkach, albo takie kolubryny wypakowane po dach maja. I ta pcha ten wozek, na gorze rowerek starszego, male malo zadowolone kweka, wiec musi i tak niesc ja na rekach, druga reka pchajac wozek. Centrum mamy rozkopane, bo metro buduja i koszmarnie sie z wozkiem przebija, a ona do tego filigranowa laseczka jest.

    Scisnelo mnie, ale nie pytam wprost, bo Japonka i tak nie powie, a poczuje sie zaambarasowana, ze mnie zaklopotala. W koncu po podchodach wyszlo, ze przeciez powiedzialam,
    ze to nosidlo to szkodzi dziecku, wiec nie chciala mu zrobic krzywdy noszeniem...

    I jak sobie pomysle, ze tak ja urzadzilam, to nadal mi zle, a sporo czasu juz minelo.
    Kasia z Chustomanii *



    *Chustomania ® - portal dla rodziców i szkolenia dla doradców noszenia

  9. #49
    Chustoholiczka Awatar dankin-82
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Lubin
    Posty
    4,582

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ewadbr Zobacz posta

    dankin-82 nie zrobiła to w złej wierze

    dziękuję Ci :* chodziło mi tylko o dobro umęczonego dzieciaka
    K mama Kulki i Kropki

    „Gdy dziecku dajesz książkę, zbroisz jego serce, a duszy jak ptakowi światłe przynosisz skrzydła”.

  10. #50
    Chusteryczka Awatar Gertruda
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Las koło Łodzi
    Posty
    2,701

    Domyślnie

    Widzisz Dankin-82 tylko tym wszystkim starym babciom, które mnie np. atakują, że ściskam dziecko w szmacie też chodzi o dobro umęczonego dziecka.....
    Może po prostu warto przestać się wciskać w cudze życie???
    Starszy 18.12.2008 Młodszy 02.01.2011

    Podpisz się i ratuj maluchy!!!!

  11. #51
    Chustomanka Awatar malabru
    Dołączył
    Jul 2008
    Posty
    621

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez qmpeela Zobacz posta
    Cytat "W 2000 roku w Injury Prevention opublikowano doniesienie naukowe dotyczące potencjalnych niebezpieczeństw związanych z używaniem nosideł dla dzieci. We wnioskach możliwe zagrożenia zaliczono do jednej z 3 grup: wynikających z nieodpowiedniego designu, niezadowalającego stanu nosidła oraz nieprawidłowego użytkowania."

    Czyli wychodzi na to, że są szkodliwe jeśli są używane nie zgodnie z przeznaczeniem są w kiepskim stanie lub źle zaprojektowane. I chyba to by było na tyle z badań. Tak czy inaczej moim zdaniem w nosidle dziecko wisi, ale skutków takiego noszenia możemy sie tylko domyślać.
    Masz może tytuł tego doniesienia i numer czasopisma? Bym je sobie wygrzebała, a nie chcę przeglądać w ciemno wszystkich wydań z 2000 roku

  12. #52
    Chustomanka Awatar Kasia
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Düsseldorf, Niemcy
    Posty
    843

    Domyślnie

    Ulotka gotowa, wisi tutaj
    Kasia z Chustomanii *



    *Chustomania ® - portal dla rodziców i szkolenia dla doradców noszenia

  13. #53
    Chusteryczka Awatar ewadbr
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    UK
    Posty
    1,798

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kasia Zobacz posta
    Ulotka gotowa, wisi tutaj
    wątek z ulotkami już stworzony i przyklejony

    http://www.chusty.info/forum/showthr...TKI-O-NOSZENIU

  14. #54
    Chustopaleozoik Awatar qqrq5
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    zachodniopomorskie
    Posty
    20,069

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez qmpeela Zobacz posta
    Cytat "W 2000 roku w Injury Prevention opublikowano doniesienie naukowe dotyczące potencjalnych niebezpieczeństw związanych z używaniem nosideł dla dzieci. We wnioskach możliwe zagrożenia zaliczono do jednej z 3 grup: wynikających z nieodpowiedniego designu, niezadowalającego stanu nosidła oraz nieprawidłowego użytkowania."

    Czyli wychodzi na to, że są szkodliwe jeśli są używane nie zgodnie z przeznaczeniem są w kiepskim stanie lub źle zaprojektowane. I chyba to by było na tyle z badań. Tak czy inaczej moim zdaniem w nosidle dziecko wisi, ale skutków takiego noszenia możemy sie tylko domyślać.
    niestety to za malo zeby sie na tym opierac z opornymi rodzicami
    [*] i
    Ignaś 07.04.2008 Staś 07.05.2013

    Pisze z telefonu wiec czasami brakuje mi polskich liter

  15. #55
    Chustofanka Awatar ladidadi
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    warszawską Pragę zamieniła na Jabłonnę :)
    Posty
    266

    Domyślnie

    I znowu to zrobiłam ... boszzzzzzzzz. Ale dziś mogłam wyparowac z impetem bo to dziewczyna z która znamy sie z widzenia. Śliczna dziewczynka troszke starsza od mojej Mańki w usztywnianym nosidle :/ Bardzo fajnie przyjeli ( była z małżem )
    Co najważniejsze to w Jabłonnie też noszą i będę sie chwalić, będę sie chwalić - podpatrzyli sobie u mnie hihi

    A z tego miejsca chciałabym serdecznie pozdrowić mamę, tate oraz Age Dudę bez której nigdy w życiu nie przekonałabym sie do noszenia dziecka w chuście ! Ona nas pierwszy raz zamotała uwalniając mnie od wózka i tym samym zwracając mi wolność ;D Łubudubu, łubudubu niech nam żyje Prezeska naszego klubu, niech żyje nam ;P
    Możecie się z Nas śmiać i poniżać Nas na każdym kroku. Ale my mamy dla was coś nowego,mamy bomby domowej roboty ... bo robimy w wielo

    Marta, Matka Polka Karmiąca


    KLUB MAM W JABŁONNIE

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •