a ja nie wiem co mam robić. już gdzieś to pisałam. prałam w bambinexie, plamy nie schodziły. piore w loveli i bio-d, też nie schodzą, wygotowałam w kwasku i na jednej wkładce od itti bitti plama dalej jest, nie wiem no, nie chce zejść.... reszta tak średnio, formowanki popolini z froty troche zmiękły i zrobiły sie milsze, ale dalej nie są śnieżnobiałe. na słońce nie mam jak wystawić. jeszcze raz kwaskowanie i stipping plus soda???? ile można zajmować sie pieluchami?
K. 2009M. 2012
mnie najbardziej na plamy przydaje się BIO-D nappy fresh-wsypuję jedną miarkę do wiadra, ciepła woda i pieluszki moczą się ok godziny a potem do pralki na normalne pranie i na słońce (o ile jest) pieluszki bez plam, a ostatnio same jagodzianki u nas
![]()
Ja prałam w dzidziusiu, w 40st i zostawały. Nie uzywam wielo ale problemem byly blamy na ubrankach... Kupiłam w rossmannie mydelko Dr Beckmann i pieknie wszystko schodzi takze tez polecam.
dziewczyny a czy jak kwaskujecie, sodujecie to ile to trwa??
nosz mi wkładki szarobure jasnieją ale ja trzymam dość długo w cieple. Podgotowuje na mini grzaniu przez godz, dwie ( gdy tańsze taryfy energetyczne) zostawiam na noc ew na cały dzień a potem do pralki - no siły nie ma sa bielsze.
Ja mam czasem dość, bo nie starcza mi czasu na zapieranie tych kupsk (Hanka robi 7-8 dziennie, praktycznie w każdej pieluszce kupa). Pieluchę zmieniam jej jak noworodkowi, bywa, że i 12 razy. Oprócz Hani i jej pieluch mam jeszcze Antka, pracę i dom na głowie hehe![]()
Czasem nie zapiorę od razu tylko potem hurtowo. Woda u nas bardzo miękka.
A 2008, H 2009, M 2012, I 2014, M 2021
Ja zaplamionej pieluszki nie wrzucałam nigdy do wiaderka.
Zawsze zapierałam w mydle galasowym, zero plam.
I już chyba nie zdążę sprawdzić, czy plama mi w praniu zejdzie.
Piorę w płynie uleich naturlich.
Ale średnio mi się chce plamę do wiaderka wrzucać.
Każdy ma swoje ulubione sposoby.![]()
SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
Zuzanna i Franciszek
W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.
"dom to nie miejsce lecz stan"
Doradca Akademii Noszenia Dzieci
www.chusty-zdw.blogspot.com
Klub Kangura Zduńska Wola
http://slomiana.wordpress.com/
mama-Martyna igi-Ignacy2009Franciszek2012 tata-Rafał
Mój mały do tej pory robił kupkę raz na tydzień, więc mnie problem prawie wcale nie dotyczył. Teraz niestety ma jakby biegunkę, chyba zęby mu idą, wali po każdym karmieniu, blee... Tetrę zapieram mydłem odplamiającym dr.
beckmann ( jest też w rossmanie) lub większą ilość moczę w platkach mydlanych dzidziuś i elegancko schodzi. Inne pieluszki piorę bez zapierania (tylko spłukuję) w proszku Clever Free-jest to polski w 100% ekologiczny proszek. Świetnie pierze wszystko białe, nawet smar z białych spodni mojego męża!!! Nie jest nadmiernie perfumowany, po praniu zostawia tylko delikatny zapach czystości i świeżości, a po wysuszeniu nie pachnie wcale; nadaje się dla alergików, jest bardzo wydajny i niezbyt drogi. Skład opiera się na wybielaczu tlenowym, więc jest nieszkodliwy i jednocześnie dezynfekuje. Nie zawiera enzymów, fosforanów, zeolitów, ma bardzo niziutką zawartość mydła-absolutnie nie zatłuszcza pieluch. Jest w saszetkach po 70gram, sypię pół torebki. Zakupkane piorę w 60st., zasikane czasem tylko w 40, od czasu do czasu przepiorę w 90st.Opakowanie ma 18szt i kosztuje 18zł. Bije na głowę Bambinex-okropnie drogi!!!poza tym mimo podwójnego płukania pozostawia na praniu chemiczny zapach. Skład Clever Free i Bambinexu podobny. Miałam kupić Bio-d ale po przeanalizowaniu składu okazało się, że zawiera głównie wypełniacz, środka piorącego w nim mało, no i trzeba dosypywać Nappy Fresh. Te środki odkażające są zwykle oparte właśnie na wybielaczach tlenowych, bo dezynfekują i wybielają. Na ten proszek trafilam przypadkiem, kiedy szukałam w czym prać wielo. Polecam ze swojego doświadczenia.