Pokaż wyniki od 1 do 15 z 15

Wątek: Dziecię zasłania horyzont - co robić?

Mieszany widok

  1. #1
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Warszawa Bielany
    Posty
    1,830

    Domyślnie

    To nie tak, że nie chcę na plecach, ale siedząca Ulka jest Ulką z mrówkami w tyłku i huśta się nieprzytomnie. Tego się właśnie boję i to jest jej niestabilność - czasem bujnie się tak, że leci do tyłu. Boję się, że w plecaczku tak właśnie poleci
    A z tym siedzeniem i siadaniem to jest tak, że nie mam szans na utrzymanie Urszuli w dobrym nastroju w pozycji horyzontalnej. Siedzi całkiem gracko, tylko to nieszczęsne podskakiwanie. Siadać próbuje - leżąc w leżaczku na boku.

  2. #2
    Zosia Samosia Awatar JJ
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nibylandia
    Posty
    9,445

    Domyślnie

    Plecaczek z krzyzem proponuje
    i lapki do srodka rzecz jasna

  3. #3
    Chustomanka Awatar neverendingstory
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Rzeszów
    Posty
    1,190

    Domyślnie

    jak dobrze zamotasz plecaczek z łapkami w środku to nigdzie Ci się dziecko nie bujnie polecam, ja zaczęłam nosić moją młodą na plecach jak miała 3,5 miesiąca
    spróbuj który plecak Ci lepiej leży: prosty, z krzyżem (na wierzgającego to może z chestbeltem będzie najlepszy...)
    moje lwice: Jadzia -05.08.2000, Justynka - 15.08.2009

  4. #4
    Chustomanka
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Poznań/Wronki
    Posty
    793

    Domyślnie

    Proponuję biodro, albo ... plecak. Najlepszy wydaje mi się z krzyżem, bo szybko przywiązujesz dziecia do siebie i kończysz wiązanie. Z rękoma wewnątrz i dobrze dociągnięta nie ucieknie Ci i nie wygnie się za żadne skarby.
    Weronika (2008) Wojciech (2010) Witold (2013)

  5. #5
    Chusteryczka Awatar Kanga
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa,Mokotów
    Posty
    2,709

    Domyślnie

    a możesz wkleić fotkę jak to wygląda?? może po prostu za wysoko masz ją w tym dwa x?? jak dociągasz chustę to nie dociągaj chusty "do dołu" tylko "po skosie" - wtedy dziecię ci nie podjedzie do góry

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar Liv
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Wieś zwana Warszawą, zielone Powiśle
    Posty
    4,318

    Domyślnie

    kofeina, mnie się jeszcze zdarza Zośkę w 2x wsadzić, a ma już 20 miesięcy. więc zapewniam, że można znaleźć idealny środek ciężkości sporo niżej. pod warunkiem, że się właściwie dociąga, to o czym Aga pisze. jak ciągnęłam poły w dół to i 8miesięczna Zośka mi świat przysłaniała. ciągnięcie po skosie w bok czyni cuda
    Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)

    Pochłonęło mnie życie,
    więc w wirtualnym niebycie
    pozostaję do odwołania.



  7. #7
    Chustoholiczka Awatar mamaŁucji
    Dołączył
    Oct 2009
    Posty
    3,436

    Domyślnie

    Szkoda przerzucać ją na stałe na plecy, fajnie mieć półroczniaka tak przytulaonego do piersi. Nie rezygnuj tak łatwo z 2x. Też mam długośną córę, ma 1,5 roku i nadal noszę ją z przodu, to zupełnie co innego niż na plecach.
    Wg mnie sprawą nr 1 jest dociąganie, umieść małą w chuście na odpowiedniej wysokości i nie podciągaj jej do góry tylko dociągnnij "szczelnie" chustę, by wszystko równomiernie przylegało. Z mojego doświadczenia wynika, że każde wrzynanie sie chusty, ból ramion to kwestia dociągnięcia.
    "Bądź śmiały, inny, niepraktyczny, broń sedna swojego zamierzenia i twórczej wizji przed asekurantami, czcicielami frazesu i niewolnikami pospolitości". Sir Cecil Beaton
    [*]

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •