Pokaż wyniki od 1 do 20 z 61

Wątek: Pożyczacie innym chusty?

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoguru Awatar Olapio
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    7,960

    Domyślnie Pożyczacie innym chusty?

    Od razu zaznaczam, że nie mówię o forumowych wymiankach.Z tym nie mam problemu, każdy na forum wie (chyba) ile dana chusta jest warta i że o cudze chusty należy dbać.

    Mówię natomiast o pożyczaniu chust znajomym bądź rodzinie. Moj mąż jest bardzo sceptyczny, natomiast ja zawsze wszystko każdemu pożyczam i tak samo myślałam z chustą.
    No ale prawda jest taka że większosć rzeczy ode mnie pożyczonych do mnie nie wraca lub wraca gdy sama po nie pojade (teraz jedziemy po moją deske snowboardową, którą pożyczylam koleżance w grudniu, mimo wielu próśb nadal nam jej nie oddała).
    No i tak sie zastanawiam, że ktoś kto nie zna wartości chusty może średnio o nią dbać. Opłaca się w razie czego poswiecic chuste dla idei chustonoszenia?

  2. #2
    Chusteryczka Awatar rebelka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Nowe n/Wisłą
    Posty
    2,905

    Domyślnie

    zależy jaką, droższych chust z domieszkami nie pożyczałam (bo ktoś niechcący mógłby zniszczyć) ale zwykła bawełniana babylonia od roku gości w różnych miejscach i o nią się nie boję
    "Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty." Frank Zappa

    Dorota, mama Mateusza - 06.05.2008

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar Ruda
    Dołączył
    Jul 2007
    Miejscowość
    to tu to tam :)
    Posty
    3,181

    Domyślnie

    moje chusty sa w ciaglym ruchu nie mam problemu z pozyczaniem.
    Hania - 01.01.2007 r.
    http://okiemrudej.wordpress.com/

  4. #4
    Chustoguru Awatar pati291
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    7,420

    Domyślnie

    Nie mam komu pożyczać. Natomiast jest u mnie hopek przyjaciółki na czas mojego noszenia.
    Co do samego pożyczania to ja pożyczam. Proszę też, żeby mi przypomnieć o pożyczonej rzeczy. Chociaż staram się nie zapominać. Z tym ,że to nie są drogie i wartościowe rzeczy.
    Patrycja - mama Damiana 08.08.08, Hanny 04.12.09, Emilii 01.03.14
    Chcieć to móc

  5. #5
    Chustomanka Awatar sowa_m
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Kielce
    Posty
    1,387

    Domyślnie

    pożyczacie. ale jak zobaczyłam wielkie zaciągnięcie na jednym indio, to mało zawału nie dostałam.
    ostatnio obiecałam sobie, ze już ksiażek nie będę pożyczać. jednak siążki kocham bardziej, niż chusty.

  6. #6
    Chustomanka Awatar Hainaut
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Belgia (Walonia)
    Posty
    1,314

    Domyślnie

    ot tak, jakbym nie pozyczyla toby moja siostra swojej corki nie nosila, tylko by sie meczyla z wielkim wozkiem znoszonym z 3 pietra, albo by siedziala w domu. Poki co ma elastyczna, ale juz planuje, ze jak bede u niej we wrzesniu to jej elastyczna zabiore, a zostawie tkana, bo mala juz bedzie spora.
    Kim (2009) & Tim (2011) - i 5 Aniolkow

  7. #7
    Chustofanka Awatar kasku
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    lublin
    Posty
    403

    Domyślnie

    pożyczam! ale ulubionych nie tzn wełenki i violki ) , taka jestem, książki też pożyczam, i pieniądze jak trzeba to też i raczej na razie nie mam złych doświadcze3ń







    mama żuży = 9.12.2008 = i janka = 21.03.2011

  8. #8
    Chustoguru Awatar Dagmara
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Warszawa Bielany
    Posty
    6,210

    Domyślnie

    Pożyczałam, ale się przejechałam i nic już nikomu nie pożyczam!
    Konstanty 16.04.2014
    Lilianna 7.04.2010
    Kacper 29.07.2007


  9. #9
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Beskid Niski
    Posty
    5,341

    Domyślnie

    ustawicznie pożyczam znajomym. w ubiegłym tygodniu poleciała wielka paczka na drugi koniec polski do mojej przyjaciółki, która chciała popróbować czegoś innego. jeszcze dziś inna paczka do niej leci
    szczytem było pożyczenie indio lnu ludziom, których poznaliśmy 4 dni wcześniej nad morzem i powrót do domu (miało to sens - ci ludzie to teraz nasi przyjaciele, zaopatrzeni już we własne nubiga dwa)

    pożyczanie to "sianie ziarna" , a przecież "siać, trzeba siać"
    2007, 2009, 2016

  10. #10
    Chustomanka Awatar ledunia
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Legnica
    Posty
    985

    Domyślnie

    Choć nie mam wiele (zazwyczaj dwie tkane na stanie, kółkowa + MT) to dla idei pożyczam. Raz pożyczyłam indio, bo dziewczyna z osiedla zamówiła "deskę" bebelulu i do mnie przez pomyłkę trafiła. Myślę, że mogłaby się zrazić i nie nosić a tak kupiła sobie bardzo szybko wisienki jedwabne i się wciągnęła. Częściej pożyczam MT. Trochę się zawsze o chusty boję, ale uprzedzam, żeby nie obcinać pod żadnym względem nitek - mi też się zdarzy zaciągnąć i po prostu zawsze naprawiam. Na szczęście jeszcze się nie zawiodłam. Szybko do mnie wracają i w niezmienionym stanie. Mam nadzieję, że się nie zrażę, bo myślę, że to dużo daje żeby móc sobie najpierw coś spróbować.

  11. #11
    Chustopróchno
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    10,698

    Domyślnie

    pożyczam.
    do tego stopnia, że w tym momencie nie mam w domu zadnej własnej chusty i noszę w cudzej, też pożyczonej

  12. #12
    Chustoguru
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    7,056

    Domyślnie

    Pożyczam, ale głównie wśród naszych foremek.
    Lokalnie - sporadycznie, ale zdarza się (typowo dla idei).

  13. #13
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    5,221

    Domyślnie

    Ja pożyczam ale jak ktoś długo nie oddaje to coś mnie ciśnie w środku
    Największe szczęście- moja Hanulka ur. 03.06.2008,
    sprawdziłam swoje BMI, i wyszło mi że jestem za niska...

  14. #14
    Chustofanka Awatar kasku
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    lublin
    Posty
    403

    Domyślnie

    [QUOTE=ledunia Trochę się zawsze o chusty boję, ale uprzedzam, żeby nie obcinać pod żadnym względem nitek - mi też się zdarzy zaciągnąć i po prostu zawsze naprawiam. Na szczęście jeszcze się nie zawiodłam. Szybko do mnie wracają i w niezmienionym stanie. Mam nadzieję, że się nie zrażę, bo myślę, że to dużo daje żeby móc sobie najpierw coś spróbować.[/QUOTE]

    a jak naprawiasz?? ja mam indio z małymi zaciągnięciami i nijak nie potrafię ich rozciągnąć,







    mama żuży = 9.12.2008 = i janka = 21.03.2011

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •