Martita, ciężko mi to jest pisać, ale ja bym się trochę obawiała, bo Moniczka była niedawno na szczepieniu. Jakby Monika zachorowała, to byłby dla mnie duży problem w pracy, żeby iść na zwolnienie
Co innego na spacerku, na świeżym powietrzu, ale w pomieszczeniu, to widzę oczami wyobraźni zarazki krążące w obiegu zamkniętym.




, bo Moniczka była niedawno na szczepieniu. Jakby Monika zachorowała, to byłby dla mnie duży problem w pracy, żeby iść na zwolnienie
