Morepig dziękujęjutro przed spacerem (jak starczy czasu to i po
) też zrobimy sobie BLW i obfocę małą. A co to za konkurs? I na jaki @ słać??
{Nie bijcie za oftopa ale kto chętny na katalogi avon na spacerku??}
morepig żółtego kupiliśmy kiedyś na stacji benzynowej po drodze na wakacje... ale jak Mu tak przypadł do gustu to zostawcie sobie!!! Śliniak Wasz uprany czeka na odbiór
martita super dzielni jesteścieZazdroszczę że już po bo nas to dopiero za 2 tyg czeka i muszę jeszcze wymyślić gdzie się z dzieciakami wynieść.
Zaraz obejrzę video Marisi, BLW rulez, Janko nie rozwala za dużo bo za bardzo lubi jeść, a na spacer BLW też się piszęwięc jakby co to dajcie znać, chyba że połączymy siły i zrobimy poprostu spacer z Martą i przy okazji Ją wymaltretujemy pytaniami. Też muszę Go obfocić przy jedzeniu, ale On ma wtedy mega skupioną i poważną minę... Uśmiech pojawia się jak ostatnie kęsy znikną ze stolika.
hihi andzia, Julce to Jaśko podjadał brokułka na spacerze pamiętasz?? A doktorat nie zając nie ucieknie, mój prawie w całości napisany w nocy był
Ja postaram się jutro wyciągnąć Romka na spacer, albo wyślę Go z Marysią na cmentarz (bo jeszcze nam jeden ostatni został) a przyjdę sama z Jachem, dam znać smsowo to może się zobaczymy na podwórku jeszcze! Obiad i rodzinne jeżdżenie zaliczone w sobotę więc są szanse!
Mariczka boskaKobiety (poza fazami "sprzątania ze stołu") jedzą subtelniej hihi
"Sprzątanie" to ze złości, bo chyba było za miękkie, tak że rozgniatała w rączce zanim trafiła do buźki. A że podłogę zabezpieczyłam, to co spadło mogło zaraz wracać na kolejne próbyKtóra z dziewczyn pokaże i da przymierzyć mi chustę kółkową??
Martita jak gotujesz ryż na parze?
edit - aha, kołkową ja mogę
ryż nei musi byc na parze, ale ważne żeby mial malo wody i koncowa faza to taka ze ryz juz bez gazu 'dochodzi' i wchłania wodę. ale Marika już duża, możecie spokojnie jeśc paellę, nie musicie się bawić w takie początkowe warzywka i ryż
a spotkanko chętnie
Kaś- przypadłdo gustu, tak że już go zmaltretowa i chciałam Wam odkupić. jakoś się zrewanżujemy. Mimo tego ze mu siagle przycina paluchy i jest sprawda wielu innych neiszczesc (wielki i ciezki) to i tak ukochany![]()
Morepig to jak możesz jutro wziąć kółkową to ja bym chętnie zmierzyła i zobaczyła czy Mariczce by się spodobało. Chociaż jak masz wyjść obładowana po same pachy to nie musi być akurat jutro, bo w tym roku raczej małż nie zgodzi się na nic więcej do noszenia ;/
Słoneczko ładnie je ryż jak jest w zupce ugotowany i chciałam jej jutro ugotować warzywka na parze i do tego dać ryż wymieszany z mielonym mięskiem. A że od kiedy pracuję to każdą chwilę z małą mam na wagę złota (i wciąż mi mało) to najchętniej upakowałabym wszystko naraz do parowaru. Można na górę doczepić pojemnik bez dziurek w dnie, robiłam małej w tym jajecznicę na parze, ale z ryżem nie wiem jak ;/
Lubię Was czytać laski
Nas jutro nie będzie, młody zaflukanyBiedny, bo się przytyka przy jedzeniu, ale z homeo ostro jadę i mam nadzieję, że niebawem przejdzie. Ale jak będziecie planowały następny spacerek, to już chętnie
martita, dzielni jesteście z tym pociągiem. U nas za to ciągle trwa strajk samochodowy, nie wiem o co chodzi, ale mnie to trochę stresuje, jak on tak wyjea ja muszę prowadzić. Jak jechałam do Kaś, to wył pół drogi
aga_o, mariczka jest boska poprostu. Cudnie je. Bombowa lala![]()
de la Vega 08.07.2010
Dzidźka 09.07.2015