Ja też póki miałam dobrą szefową to nie narzekałam, ale obecna zepsuła mi zdanie na dobre![]()
Ja się piszę i na towarzysko i na szmatowo (kurna no uwielbiam choćby se pooglądać) tylko ja jedynie popołudniami i w weekendy dostępna jestem.
Ja też póki miałam dobrą szefową to nie narzekałam, ale obecna zepsuła mi zdanie na dobre![]()
Ja się piszę i na towarzysko i na szmatowo (kurna no uwielbiam choćby se pooglądać) tylko ja jedynie popołudniami i w weekendy dostępna jestem.