Monika, nie łam się. Przytulam mocno, najmocniej
Nie wiem co ci poradzić z tymi drzwiami, pech poprostu
Co do Zochy, to nie daj się wpędzić w poczucie winy! Jesteś super mamą. W AP nie chodzi o to, żeby bezmyślnie nosić cały dzień, ale żeby spędzać razem czas, przytulać, dawać dziecku bliskość i poczucie bezpieczeństwa, które ty jej dajesz. !!!! U nas np. były takie okresy przy skokach rozwojwych, że Antka nosilam po 6 godzin dziennie, a teraz przez kilka dni z rzędu wogóle chusty nie używam, bo się bawimy na podłodze, przytulamy w łóżku. Ale napewno chusta Ci się jeszcze przyda i jeszcze ją wynosisz przy następnych skokach i zębach i innych rzeczach.
Jeśli uważasz, że wasza komunikacja, przez wcześniejsze wypłakiwanie została jakoś zachwiana, to zwracaj teraz uwagę na to, co Zosia chce ci powiedzieć i reaguj, przecież to nie jest tak, że wszystko stracone. Twoja córcia zacznie komunikować, czego jej trzeba. A poza ym, to skoro ją tuliłaś i głaskałaś jak płakala, tzn że nie była wypłakiwana, byłaś przy niej gdy było jej źle, tylko nie wiedziałaś co chce ci powiedzieć.
trzymam za Was kciuki, bo jesteście ekstra dziewczyny, masz piękną i fajną córcię, a ty jesteś supermama!
Ściskam mocno!