Co jest w tych szczepieniach, że tyle kontrowersji wbudzają? Ja myślę, że tak jak któraś słusznie zauważyła, we wszystkim potrzebny jest umiar i rozsądek. Moja Gaba szczepiona w miarę terminowo, szczepienia znosi naprawdę nieźle (tylko raz mała gorączka się pojawiła), dodatkowo dostała i rota i pneumo - głównie ze względu na wizję żłobka. Teraz jesteśmy świeżo po chyba budzącej najwięcej obaw MMR i nie powiem, to był jedyny raz kiedy najmocniej zastanawiałam się nad szczepionką i najbardziej uważnie obserwuję ją po szczepieniu. Podobno po 6-10 dniach może się coś dziać...
I teraz jak Was mądre głowy czytam, to widzę, że chyba lepiej nie mieć wiedzy biologaSpokojniejsza jestem chyba nie mając świadomości o tych rtęciach, genach, mutacjach... Ufam, że lekarze i ci co wymyślają te szczepionki wiedzą co robią i raczej chcą pomóc naszym dzieciom niż im zaszkodzić
![]()
Chyba się przeciera i przestało padać, udanego spacerku więc życzę no i smaczego do tarty i piegusków![]()