miumi ja juz mam kurteczke, dzieki kochana :*
Hej, doczytałam Was od mojej ostatniej wizyty praskie mamuśkiNo i cieszę się że wszystko oki. U nas nadal zamieszanie, Marika po raz drugi nie nadawała się do zrobienia eeg i następny termin <!> w przyszłym roku. No nie dam rady z tą służbą zdrowia. Nie zrobili jej badania, bo nie chciała spać na leżance, tylko ściągała sobie ten czepek i wyciągała rączki do zabawek. Chciałam uśpić ją w chuście, ale pani popatrzyła na mnie jak na wariata i powiedziała że tak się nie da, że dziecko musi leżeć.
Kto idzie jutro na warsztaty na Narbutta??
aga, a oni ci nie powiedzieli, że musisz małą przemęczyć przed badaniem? Bo ja wiem, że jak jako niespełna roczne dziecko miałam eeg, to moja mama całą noc się ze mną bawiła i na spacer o piątej rano poszła, żebym na tym badaniu wreszcie zasnęła. no i się udało. dziecko musi być na maksa zmęczone.
ja będę w czwartek na Narbutta, na obu warsztatach.
martita, ja to współczuje ci tego dojenia i podziwiam jednocześnie, Nienawidzę tego robić, na szczęście nie muszę. Ile czasu ty na raz ściągasz? stosujesz metodę 7-7-5-5-3-3? pewnie w przypadku ćwiczeń to najlepiej wyjść te 15 minut przed końcem plus przerwę wykorzystać.
Miumi, a te kurteczki do noszenia i z przodu i z tyłu, czy albo tak albo tak? Tak orientacyjnie piszę tylko, nie mam kasy na kurkę, a na razie uprałam swoją starą narciarską zimową, w którą się oboje zapinamy. Jak przyjzie czas na plecy wrzucić, to się zastanowię co zrobić.
de la Vega 08.07.2010
Dzidźka 09.07.2015
miumi ja też mam polarek a na kurtkę narazie kaski brak
martita dzielni jesteściemyślę o Tobie, o Was ciepło caaały dzień!!!
Annais kombinezonu nie mam bo sporo rzeczy już pooddawałam znajomym, którym za moment rodzą się bliźniaki ale mam jeszcze spodnie, bluzy, bodziaki, piżamki itd itp. tak od 74 mniej więcej - jak chcesz możemy się umówić i sobie obejrzysztrzymam kciuki za czwartek rano
![]()
czwartek rano przeniesiony na inny czwartek ranonie wiadomo jeszcze kiedy.
A na obejrzenie ciuszków to chętnie się umówię![]()
de la Vega 08.07.2010
Dzidźka 09.07.2015
To zapraszam do siebie, napisz kiedy masz czasja mogę najwcześniej w piątek, bo w czwartek warsztaty od rana, a jutro też mam już szczelnie wypełniony dzień.
OT. Czytałam Twój post nt. plecaczków - ja żeby się nie bać wrzucać Jacha na plecy w każdych warunkach kupiłam tuli- jest dużo łatwiej, tyle że trzeba poczekać aż dzieć sam siedzi... ja plecaki wiążę ale narazie w domu, albo jak jestem z kimś. Teraz jak jest chłodno, to dochodzi jeszcze problem kurtek (trudno samej założyć jak ma się dziecia z tyłu), czapek itd. Mój Jasiek ostatnio sobie ściąga z głowy i jak mam go na plecach to nie mogę mu założyć
![]()
Anais moja przyjaciola rodzi w styczniu i oddaje jej wszytskie ciuszki, bo też chlopak. Niestety nie mam kombinezonu na twojego Antosia, mój Julek w polowie lutego się urodził wiec mam tylko takie małe. Koleżanka dala mi kombinezon na ten szafing, taki wiekszy czerwony, moze byc ciut za duzy na Antka i ma plame po soczku, ale od środka. Umówmy sie tam na szfingu, jak ci sie spodoba to Ci damchyba że się wcześniej zobaczymy.
Jakbyście wykombinowały nasz lokalny szafing to krzyczcie głośno, bo też bym była chętna. Co prawda Wy w większości chłopcowe, ale coś tam by się pewnie wykombinowało![]()
miumi - Twoja Monika duża jest? bo moja Gaba niby o te 4 m-ce starsza ale kurdupel jak mamusia. na kurtkę się nie piszę, noszę pożyczone za duże i dopinam się z córką. na plecy przeniesiemy się pewnie wiosną.
martita - jesteś przedzielna! pięknie to wszystko ułożyłaś...
aga - jeju, współczuję. wyobrażam sobie ile Cię to nerwów kosztowało. może faktycznie następnym razem spróbuj przemęczyć Małą? ja wiem, to trudne bo sama raz walczyłam ze snem dzieckaale może to by pomogło? albo umów wizytę w czasie tradycyjnej drzemki, da się?
ojej...jestem dzis zakrecona jak sloik w piwnicy na zime...
jestem na uczelni od 9:30...i mam byc do...20:30...masakra
ale jestem taka szczesliwa przez moich chlopakow...jak oni sobie pieknie radza!!!
P ogarnia naprawde caly dom - piekne wiazania chusty robi (jak dziennie do10 razy to robi to doszedl do wprawy), Jurek ladnie po paluchu pije mleczko., potem spokojnie zasypia w chuscie, a Rysiu - idealny starszy barciszek jest bardzo pomocny tatusiowi, bardzo troskliwy o brata...no sa boscy...pekam z dumy
![]()
Martita pogratulować takiej rodzinki![]()
Co do badań to dzwoniłam do naszej neurolog i powiedziała żeby się nie spieszyć i nie denerwować bo nie ma tragedii jak zrobimy w lutym albo marcu. Kamień z serca
Limonka i Kaś nie macie jakiś dziewczyńskich ubrań do odsprzedania??
A do wszystkich pytanko czy nie znacie kogoś potrzebującego monitora oddechu?? U nas leży angelcare, na szczęście już zbędny. Wystawiłam na allegro, ale zawsze mogę wcześniej zakończyć aukcję i jakoś się potargować albo nawet wymienić na coś extra
ok, laski...ja jutro rano bede jechala jakos po 9:00...9:20, jakos tak... tramwajem 9, 24 na przystanek most poniatowskiego, do Lulucafe na warsztat zabaw...
i pozniej na warsztat Mamani (kontinuum i KP) to chyba pojade tramwahjem do centrum i metrem do pol mokotowskich...i warsztat sie zaczynba o 14:30 to...wyrusze pewnie cos po 13...
ktos sie zabierze ze mna...?
martita suuuuper!!! GRATULACJE DLA TWOICH CHŁOPAKÓW!!!
Ubranka dziewczyńskie mam ale takie na ok. 2 latkę, bo wcześniejsze porozdawałam, ale mam za to jak chcesz buciki różne od malutkich w górę
Dziewczyny ratunku zaczął nam się straszny bunt na nowe przedszkole - wycie jak nie chcę, tamto było fajniejsze... serce mi pęka![]()
martita ja z Tobą pojadę na ranny warsztat9.15 na podwóku??
Kas rzycze powodzenia z przedszkolem, niech sie stanie atrakcyjnym miejscem Marysi. To co dziewczyny od jutra sie warsztatujemyops przepraszam dziewczyny i chlopaki bo jeszcze malz Martity
![]()
poprostu zatęskniła za starym, nie wiem co robić, staram się pocieszam, tłumaczę, ale narazie bez skutku
Kaś mnie interesują i te na zapas, ale raczej jak się ogarniemy w nowym mieszkaniu bym podskoczyła przejrzeć, może tak być?? A buciki chętnie już teraz ale takie jeszcze nie do chodzenia, bo te z kolei będziemy musieli kupować Marisi nowe dla zdrowego rozwoju stópki. A jeśli chodzi o przedszkole to myślę że Mania potrzebuje czasu... na początku była zafascynowana nowym, ale teraz zaczyna brakować znanych pań, koleżanek i zwyczajów. Minie trochę czasu i wdroży się w rytm nowego przedszkola, a wtedy tęsknotki będą coraz mniejsze, tak myślę
Martita a jedziesz komunikacją miejską w chuście? Bo ja wybieram się na warsztat mamani ale chyba boję się bez wózka. No tak czy tak chętnie pojadę z Tobą.
A Ty klaudia bylas dzis na zwyciescow w fundacji dobry rodzic dobry start na tych warsztatach...?
w ogole to Pawe i Rysl bedae z nami na warsztatach w lulucafe, ale na tych popoludniowych juz nie...bo nam sie pory drzemki zmienily i Rys wtedy spi...
zreszta nie wiem jak z parada bedzie bo to tez pora snu malego-doopa blada
Rys spi teraz od 12 do 14:30...