Pokaż wyniki od 1 do 20 z 34

Wątek: moje pierwsze chustowiązanie - proszę o konstruktywną krytykę - kangur str. 2

Widok wątkowy

  1. #1
    Chustonówka
    Dołączył
    Feb 2010
    Posty
    36

    Smile moje pierwsze chustowiązanie - proszę o konstruktywną krytykę - kangur str. 2

    wreszcie odważyłam się pierwszy raz zamotać mojego prawie już dwumiesięcznego synka
    (chusta kupiona pół roku temu? )

    przeczytałam 120 razy instrukcję wiązania i...

    - dzieć nawet nie protestował przy wiązaniu
    - zasnął w chuście po 3 minutach /chyba nie dlatego że go za mocno ścisnęłam?)
    - pocałować go w czółko mogłam
    - naciągnęłam mocno, ale obawiałam się odcinka na wysokości szyji/głowy i tam ze strachu zeby dziecia nie udusić - nie dociągałam
    - przy pochyleniu się - był do mnie dalej przyklejony (prócz głowy, którą podtrzymywałam dłonią)
    - czy kręgosłup ma odpowiednio wygięty?
    - czy kolanka na odpowiedniej wysokości?
    - czy dobrze chusta dociągnięta?
    - czy pupka dobrze wpadnięta?
    - jak postępować na wysokości szyji?

    No dobra, a tak to wyglądało:







    Proszę o dodatkowe wskazówki.

    Bez Waszej pozytywnej opinii nie wyjdę na spacer
    Ostatnio edytowane przez Kayama ; 08-09-2010 o 19:26

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •