Wczoraj z lubuskiego wybrałam się do stolicy Wlkp w "biznesach" przy okazji wpadłam do przyjaciółki na kawę gdzie spotkałam pewną panią- pochodząca chyba z woj śląskiego- babcię niejakiego Gabriela- Gabrysia.
Od słowa do słowa okazało się że Gabryś nosi pieluchy wielo, a mama po Stolicy w której mieszkają nosi go w chuście.
Jeśli Gabrysiowa mama jest tu na forum pozdrawiam ją serdeczniei stwierdzę wówczas,s że w dobie netu Polska skurczyła się do rozmiarów wioski ....