Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 45

Wątek: jak zrobić szkolenie trageschule?

  1. #21
    Chusteryczka Awatar milorzab
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    PodWarszawa
    Posty
    2,567

    Domyślnie

    Ja jestem chętna. Tylko mam marne umiejętności organizacyjne.
    Asia, mama Ignacego, Tosi, Dominika, Weroniki i Maksa


  2. #22
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    pomiędzy Łodzią a Warszawą
    Posty
    1,620

    Domyślnie

    dziewczyny,
    te z was, które jesteście poważnie zainteresowane zrobieniem kursu podstawowego bardzo proszę o kontakt na pw. proszę tylko o poważne pytania, czyli osoby, które są chętne zainwestować te 1000 zł w kurs podstawowy. jeśli zbierze się grupa to napiszę do ulrike z pytaniem jak ona to widzi.
    przykro mi, ale żadna z nas nie ejst upoważniona do pisania o uprawnieniach, zasadach i innych faktach zawartych w umowie z trageschule. z osobamiz ainteresowanymi skontaktuje się ulrike i wszystko wyjaśni.

    na pewno forum jest dobrym meijscem na zasygnalizowanie tematuy, ale nie możemy tu omawiać szczegółów.

    czekam więc na wieści od was.
    Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl

  3. #23
    Guest

    Domyślnie

    Uscislajac informacje, oto kilka odpowiedzi na Wasze pytania:

    "hmm, a co trzeba umiec, zeby isc na taki kurs? no i ci daje posiadanie takiego kursu"
    Aby wziąć udział w szkoleniach nie trzeba mieć doświadczeń chustowych, jednak warto mieć doświadczenia w pracy z niemowlętami. Takie doświadczenia zawodowe ułatwiają poznawanie wiedzy związanej z anatomiczno-fizjologicznymi aspektami noszenia oraz umiejętności dotyczących prawidłowego obchodzenia się z niemowlętami.

    "A ile dni to trwa?"
    Zajecia trwaja trzy dni, z powodow organizacyjnych zazwyczaj odbywaja sie miedzy czwartkiem a sobota. Terminy zaleza od tego, jak wyglada grafik Ulrike (a wyglada dosc ciekawie ).

    "Może udałoby się zrobić równolegle do tego 2 stopnia szkolenie stopnia pierwszego. I wam taniej wyjdzie, bo hotel i przelot się bardziej podzieli."
    Nie jest fizycznie mozliwe zorganizowanie rownoczesnie obu kursow (jeden po drugim) dla dwoch grup, sa zbyt intensywne.
    "A jak długo trwał cały kurs i ile osób moze w nim uczestniczyć na raz? Czy jest jakiś limit np. nie więcej niz 10-15?"
    Grundkurs, czyli kurs podstawowy nie moze liczyc wiecej niz 8 osob, wyzsze stopnie maja odpowiednio mniej uczestnikow. Ten, ktory sie odbyl w Wawie byl wyjatkowy i Ulrike sie juz nie zgadza na tego rodzaju organizacje zajec.

    Nastepne osoby ktore zaczna od Grundkurs beda mialy bardzo komfortowa sytuacje. Kursy te beda prowadzone w Warszawie i innych miastach na terenie Polski (w planie jest Krakow) od razu z tlumaczami ktorzy sa bardzo dobrze obeznani ze slownictwem chustowym. Dodatkowo wszystkie materialy beda w jezyku polskim.

    "przykro mi, ale żadna z nas nie ejst upoważniona do pisania o uprawnieniach, zasadach i innych faktach zawartych w umowie z trageschule. z osobamiz ainteresowanymi skontaktuje się ulrike i wszystko wyjaśni."
    Zgodnie z prosba Ulrike, opis uprawnien, zasad i innych faktow zwiazanych z dzialnoscia Trageschule znajduje sie na naszej stronie: tutaj

    Do konca roku wszystkie terminy, w ktorych moglyby sie odbyc szkolenia sa zajete. Jesienna grupa na Grundkurs jest juz zamknieta, sa jeszcze 3 miejsca w grupie wiosennej (Warszawa).

    Jednoczesnie informujemy wszystkich zainteresowanych, ze Ulrike nie zajmuje sie juz organizacja kursow w Polsce. Zgloszenia od chetnych oraz ewentualne dalsze pytania przyjmuje Chustomania.

  4. #24

    Domyślnie

    Czy ja dobrze rozumiem, że nauczyciel jest tylko jeden, tzn. p. Ulrike??

  5. #25
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez podjuszanka
    Czy ja dobrze rozumiem, że nauczyciel jest tylko jeden, tzn. p. Ulrike??
    Tak jest. Dwoch nastepnych konczy wlasnie szkolenie jest to tzw. licencja trenerska.

  6. #26
    Chusteryczka Awatar andziulindzia
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,795

    Domyślnie

    Dwóch następnych na świecie czy w Polsce?
    Moje ulubione ekoforum

    tylko nudne kobiety mają nieskazitelne czyste domy

  7. #27
    Chusteryczka Awatar kajkasz1
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Chojnice
    Posty
    1,644

    Domyślnie

    Marcinie, czy ci dwaj trenerzy to przypadkiem nie Ty i Kasia?
    Kajka, żona Macieja, blogująca mama trzech synów - stary blog , nowy blog



  8. #28
    Chustomanka Awatar Kasia
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Düsseldorf, Niemcy
    Posty
    843

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kajkasz1
    Marcinie, czy ci dwaj trenerzy to przypadkiem nie Ty i Kasia?
    Tak.

    .
    Kasia z Chustomanii *



    *Chustomania ® - portal dla rodziców i szkolenia dla doradców noszenia

  9. #29
    Chustomanka Awatar Beotia
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,124

    Domyślnie

    Jeśli szkolenie będzie w Kraku, to piszę się na pewno

  10. #30
    Chusteryczka Awatar kajkasz1
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Chojnice
    Posty
    1,644

    Domyślnie

    kajkasz1 napisał:
    Marcinie, czy ci dwaj trenerzy to przypadkiem nie Ty i Kasia?

    Tak.
    Gratulacje!
    Kajka, żona Macieja, blogująca mama trzech synów - stary blog , nowy blog



  11. #31
    lalunia
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nadalskądinądznikąd
    Posty
    6,343

    Domyślnie

    a może mi ktoś wyjaśnić po co w ogóle to wszystko robić? rozumiem że jakaś ześwirowana na punkcie chust i nosideł pani w Niemczech otworzyła sobie szkołę noszenia dzieci (co już jest dziwne, ale wg mnie Niemcy to dziwny naród, tu chyba jest zasada-porządek musi być, wszystko trzeba wsadzić w ramy organizacyjne), ale po co te certyfikaty, kursy itd. itp.
    wielka machina noszenia, coprzecież jest naturalne w tych czasach-zmiana pokoleń nastąpiła odkąd my jesteśmy dorosłe, już nikt nie uważa,że dziecko samotne w łóżeczko to norma, teraz wszyscy aż nadto, na okrętkę noszą (co widać na przykładzie mamuś pchających pusty wózek, a dziecko na ręku), lulają i w ogóle.

    właśnie przeczytałam to co napisałam i wyszło,że się czepiam, nie chcę żeby ktoś tak pomyślał, ja naprawdę od dłuższego czasu myślę o tym, ale na ognisku z natłoku spraw wypadło mi to z głowy,żeby o tym porozmawiać, a były dziewczyny po kursie.

    szczególnie jak przeczytałam wypowiedź Marcina o sieci specjalistów (po co?), postanowiłam zadać swoje pytania nurtujące mnie.

  12. #32
    Chustoguru Awatar grimma
    Dołączył
    Sep 2007
    Miejscowość
    joli bord - warszawa
    Posty
    6,105

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez magda1980
    a może mi ktoś wyjaśnić po co w ogóle to wszystko robić?
    mysle ze rzeczywiscie troche sie czepiasz
    ja to rozumiem poprzez analogie ze szkolami psychoterapii.
    niby kazdy potrafi poradzic sobie ze soba, bo kazdy posiada (jak to mawia moja szkola psych.) wystarczajaco duzo zasobow zeby dac sobie rade ze swoimi problemami, ale czasem trzeba kogos kto z zewnatrz popatrzy i podpowie gdie jest blokada, co sprawia ze ciagle sie nam nie udaje. czasem wesprze, czasem pomoze sama obecnoscia i przykladem.
    i tego sie ucze, mimo ze pewnie do wszystkiego mozna dojsc samemu - tylko po co wywazac otwarte drzwi.
    a co do wszelkich ustalen, powiazan, interesow, wylacznosci itd to juz zupelnie inna historia, ktora mnie osobiscie zniecheca do robienia kursu, mimo ze byc moze byloby to pomocne i wzbogacajace moje doswiadczenie terapeutyczne.
    "za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"

  13. #33
    Chustoguru Awatar grimma
    Dołączył
    Sep 2007
    Miejscowość
    joli bord - warszawa
    Posty
    6,105

    Domyślnie

    mimo ze probuje stosowac rade Joanki ciagle mnie degubuje :[
    "za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"

  14. #34
    Chustomanka Awatar Ola
    Dołączył
    Jul 2007
    Miejscowość
    Gdańsk Oliwa
    Posty
    1,026

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez magda1980
    a może mi ktoś wyjaśnić po co w ogóle to wszystko robić? rozumiem że jakaś ześwirowana na punkcie chust i nosideł pani w Niemczech otworzyła sobie szkołę noszenia dzieci (co już jest dziwne, ale wg mnie Niemcy to dziwny naród, tu chyba jest zasada-porządek musi być, wszystko trzeba wsadzić w ramy organizacyjne), ale po co te certyfikaty, kursy itd. itp.
    wielka machina noszenia, coprzecież jest naturalne w tych czasach-zmiana pokoleń nastąpiła odkąd my jesteśmy dorosłe, już nikt nie uważa,że dziecko samotne w łóżeczko to norma, teraz wszyscy aż nadto, na okrętkę noszą (co widać na przykładzie mamuś pchających pusty wózek, a dziecko na ręku), lulają i w ogóle.

    właśnie przeczytałam to co napisałam i wyszło,że się czepiam, nie chcę żeby ktoś tak pomyślał, ja naprawdę od dłuższego czasu myślę o tym, ale na ognisku z natłoku spraw wypadło mi to z głowy,żeby o tym porozmawiać, a były dziewczyny po kursie.

    szczególnie jak przeczytałam wypowiedź Marcina o sieci specjalistów (po co?), postanowiłam zadać swoje pytania nurtujące mnie.
    tematyka porównywalna do poradnictwa laktacyjnego
    i przyczyn szkolenia się osób w takich "naturalnych" dziedzinach postrzegam przynamniej dwie:
    1.w obecnych czasach bardzo odbiegających w trybie życia (mam na myśli kraje mocno ucywilizowane) od naturalnych, gdy intuicja i mądrości "plemienia" były przekazywane z pokolenia na pokolenie
    niestety ale ta właśnie intuicja, która drzemie w każdym z Nas wymaga rozbudzenia, a dla wielu osób autorytety się liczą
    dla jednych autorytetem będzie doświadczona mama, dla innych doradca/konsultant w danej dziedzinie - samozwańczy czy z certyfikatem - wyboru dokona sam zainteresowany
    2. nasze podejście do karmienia, noszenia w przeciwieństwie do kultur pierwotnych jest często odmienne, ważną stroną jest m.in świadomość anatomii , psychologii dziecka, stąd też badania, publikacje na dany temat cieszą się zainteresowaniem młodych rodziców
    i dobrze, świadomym warto być, choć warto nie zapominać o tym co jest najważniejsze, czyli wsłuchaniu w dziecko, niezależnie od tego co prawią fachowcy
    Ola mama Nawojki'06 Mieszka'00 Matiego'97 Jaśminy'93 Emanuela'91
    "Małe kocha bo potrzebuje Duże potrzebuje bo kocha"
    Doradca - Partner Akademii Noszenia Dzieci
    Reprezentant firmy Girasol® w Polsce
    Exclusive Girasol chusty
    handmade by Ola torby etc.
    ED

  15. #35
    lalunia
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nadalskądinądznikąd
    Posty
    6,343

    Domyślnie

    nie, nie, grimma, ja rozumiem, że potrzebni są ludzie posiadający pełną wiedzę i dzielący się nią, nie każdy tak jak ja musi sam do wszystkiego dojść w noszeniu i sam grzebać w necie, sam dochodzić do tego dlaczego akurat taka pozycja jest zdrowsza niż inna.
    ale ja pytam, dlaczego to się tak rozbudowuje na różne stopnie i robi się właściwie z tego wielki biznes i machina noszeniowa

    dzięki Ola, ja właśnie głównie intuicją się kieruję i czasem ogranicza mnie to trochę w stosunku do innych rodziców i ich nastawienia.

  16. #36
    Chustoguru Awatar grimma
    Dołączył
    Sep 2007
    Miejscowość
    joli bord - warszawa
    Posty
    6,105

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez magda1980
    ale ja pytam, dlaczego to się tak rozbudowuje na różne stopnie i robi się właściwie z tego wielki biznes i machina noszeniowa
    chyba sama znasz na to pytanie odpowiedz
    "za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"

  17. #37
    Chusteryczka Awatar kajkasz1
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Chojnice
    Posty
    1,644

    Domyślnie

    Jak dla mnie to wyglada tak. po pierwszym stopniu można doradzać rodzicom indywidualnie. Na kursie tym nie są też "przerabiane" wszystkie wiązania. Po drugim osiąga się wyzszy "poziom wtajemniczenia" i można. o ile dobrze pamiętam, pracować z grupą rodziców. A ta trzecia, najbardziej zaawansowana to już "sztuczki i kruczki" noszenia, dla najbardziej dociekliwych. Przez 3 dni pierwszego stopnia nie da się dobrze nauczyć ani wszystkich wiązań, ani pracy z grupą rodziców, ani opanować całego materiału. No i w sumie chyba chodzi o ugruntowanie tej wiedzy w praktyce. Jakby tak chcieć "z marszu" robić cały kurs to by nikt do końca nie wytrzymał. dziewczyny same pisały po kursie z Ulrike, że mają "pełne głowy" i chcą to sobie wszystko poukładać.
    Ja na początku też myślałam, że noszenie jest proste.
    Kajka, żona Macieja, blogująca mama trzech synów - stary blog , nowy blog



  18. #38
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    pomiędzy Łodzią a Warszawą
    Posty
    1,620

    Domyślnie

    sama gdy podejmowałam decyzję o tym, czy przystapić do kursu zastanawiałam się czego można uczyć się na 3 stopniach????
    kurs to nie tylko nauka techniki noszenia, chociaż oczywiście nacisk kładzony jest właśnie na to. nie chodzi tylko o to, aby prawidłowo zamotać kieszonkę, ale również o to, aby potrafić ją 50 razy pokazać w dokładnie taki sam sposób, używając tych samych gestów. no bo jeśli na warsztatach pokazałabym wam wiązanie motając za każdym razem inaczej to kto by to załapał? na pewno byłoby trudno. poza tym w ciagu 3 dni nikt nie jest w stanie opanować wszystkich wiązań.
    inny równie ważny aspekt kursu to nauka: jak uczyć. sami wiecie, że jest wiele osób biegle znających języki obce, ale one niekoniecznie potrafiłyby nauczyć tych języków innych. ile z was podjęłoby się nauczenia obcokrajowca języka polskiego?
    jeszcze inny aspekt kursu to zagadnienia z ortopedii i wiele innych (z dziedziny doradztwa laktacyjnego, zachowań w innych kulturach itd), wiąże się to z przeczytaniem i opracowaniem ogromu literatury.

    co do monopolu jednej niemieckiej szkoły: nie jest to prawda. szkół noszenia jest kilka i to dobrych. na razie w polsce obecna jest ta jedna. inne niekoniecznie są tańsze. wybrałysmy trageschule bo ulrike zareagowała najszybciej, najbardziej profesjonalnie i zgodziła się przylecieć do polski w krótkim terminie, a to znacznie obnizyło nam koszty.

    co do pytania: po co? na to każdy kto decyduje się na taki kurs musi sobie odpowiedzieć sam. kurs przecież nie jest przymusowy, a doradcy nie mają monopolu na wiedzę. świadczą o tym chociażby spontaniczne spotkania mam w róznych miastach, gdzie te bardziej doświadczone pomagają początkującym.

    co do niemców: to tak jak każda nacja mają swoje wady i zalety. nie lubię takich ogólników w stylu: niemcy muszą wszystko uporządkować, są dziwni..., anglicy są ponurzy, a polacy to złodzieje....może dlatego, że sama od wielu lat szczęśliwie z takim (niestety mało uporządkowanym) ale całkiem sympatycznym niemcem żyję


    co do kursu wrześniowego dla średniozaawansowanych to to takowy się odbędzie, ulrike ma już nawet bilety
    Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl

  19. #39
    . Awatar mart
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    4,539

    Domyślnie

    część postów została przeniesiona do wygnanych.
    zapraszam do dalszej merytorycznej dyskusji o szkoleniu w trageschule z drezna

  20. #40
    Chustomanka Awatar fiolka
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    sielsko pod Krakowem
    Posty
    871

    Domyślnie

    to ja wznawiam temat - nie dotarłam niestety do aktualnego cennika, a ciekawi mnie bardzo bo nie wiem czy skarbonkę rozbijać czy nie A tak serio to jestem chętna na podstawowe szkolenie Trageschule i pytania mam 2:
    1) ile kosztuje?
    2) i czy jest szansa na szkolenie w Krakowie?
    Wicuś 01.2011, Lili 01.2013, Ignaś 10.2014

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •