arta dobrze napisała! Ja przy Zuzi urzywałam tetry bo była uczulona na wszystkie jednorazówki. Nie wiedziałam wtedy że sa otulacze, wkłady, bambusy, konopie i cała reszta Więc zawijałam dzieciaka jak robiły to nasze babcie i mamy, prałam, gotowałam i prasowałam tetrę. Chciaż przezyłam wcale mi się to nie podobało ! A teraz jestem mądra, przez przypadek trafiłam na wielo i mówie o tym wszystkim mamą które znam ))
Co do cen wielo to ja osobiście uważam że są za drogie. Serio, żyjemy na średnim poziomie ale staram się nie wpadac w szał zakupów ślicznych, kolorowych wielo bo szkoda mi pieniędzy.