Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 55

Wątek: Pediatryczne;-/ zalecenia i wskazania ;-)koń by się uśmiał

  1. #21
    Chustoholiczka Awatar aniakom
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,203

    Domyślnie

    peluche, ja się nie oburzam, ja dopytuję
    czy lanolinowanie otulaczy jest leczeniem w przypadku Twojego dziecka?
    i uściślam.

    tylko że wtedy za 100g nie płacisz 5 zł tylko 25 zł,
    Różnica wynosi 20 zł - niech to będzie 5 wielorazowo pieluchujących matek w miesiącu - refundacja wynosi 100 zł. To więcej niż miesięczna refundacja do wziewnego sterydu w dysku dla dziecka z astmą - ono lek mieć musi. Refundacja jest z tej samej puli składek zdrowotnych.
    Julka 2001, Zosia 2007

  2. #22
    Chustofanka Awatar jul-kaa
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    189

    Domyślnie

    A to rzeczywiście, danonek to fajny wybór

  3. #23
    Chustofanka Awatar margolia
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    351

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aniakom Zobacz posta
    Ja nie rozumiem, dlaczego Cię to dziwi? Dlaczego wszyscy podatnicy mają dopłacać do Twojej decyzji, że Twoje dziecko używa pieluch wielorazowych i otulaczy? (bo to jest konsekwencją wypisania recepty na lanolinę). Fakt umieszczenia czegoś na recepcie oznacza, że jest to lek lub sprzęt/substancja potrzebna do leczenia - czy lanolinowanie otulaczy jest leczeniem w przypadku Twojego dziecka?
    chyba lepiej dopłacać do lanoliny niż do sterty pampków na wysypisku już chyba przestałam sie przejmować na co idą podatki i dofinansowania, bo jak widze te mateczki z dzidziulami co codziennie po fajki i piweczko jadą na rowerze i dostaja na to z rodzinnego to mnie juz nic wiecej nie ruszy

    Cytat Zamieszczone przez peluche Zobacz posta
    dla niektórych dzieci istotnie otulacze wełniane są jedyną szansą na brak odpażeń i co za tym idzie zdrowie, więc nie rozumiem Twojego oburzenia. Płacimy podatki i nie zawsze zgadzamy się na co są przeznaczane, więc parę zlotych nie robi mi różnicy, że ktos sobie taniej lanoline kupi, bo na receptę.
    nie tylko za tym idzie....przegrzane jajka mojego malca nie dadzą mi w przyszłości wnóków i kto mnie na starośc bedzie utrzymywał bo na emeryturę nigdy nie zarobię to mi sie udało hahah

    Cytat Zamieszczone przez aniakom Zobacz posta
    peluche, ja się nie oburzam, ja dopytuję i uściślam.

    Różnica wynosi 20 zł - niech to będzie 5 wielorazowo pieluchujących matek w miesiącu - refundacja wynosi 100 zł. To więcej niż miesięczna refundacja do wziewnego sterydu w dysku dla dziecka z astmą - ono lek mieć musi. Refundacja jest z tej samej puli składek zdrowotnych.
    masz całkowitą rację ale to nie moja wina... wiesz zawsze mozna zmienic styl zycia i rozdac cały dorobek i zyc powietrzem bo innym sie nalezy bardziej niz nam....chyba dobrze to ujełam....

  4. #24
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    2,769

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aniakom Zobacz posta
    peluche, ja się nie oburzam, ja dopytuję i uściślam.

    Różnica wynosi 20 zł - niech to będzie 5 wielorazowo pieluchujących matek w miesiącu - refundacja wynosi 100 zł. To więcej niż miesięczna refundacja do wziewnego sterydu w dysku dla dziecka z astmą - ono lek mieć musi. Refundacja jest z tej samej puli składek zdrowotnych.
    spokojnie, chodzi o to, że 100 g to Ci starczy na cho cho cho, myślę, że całe pieluchowanie, to zaś nie jest jakos super duzo zważajac na ilość matek pieluchujacych. ja np. dzis kupilam lanolinę jako krem do brodawek, więc tez nie każda mama tak robi, a obliczenie przez Ciebie zrobione jest moim zdaniem przesadzone. wiem, że nie zawsze wspólna państwowa kasa idzie na dobry cel, ale to juz nie zalezy od nas...
    K. 2009M. 2012

  5. #25
    Chustoguru Awatar kammik
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Stolyca
    Posty
    6,437

    Domyślnie

    Aniakom, a te wszystkie niepotrzebnie przepisane sterydy i antybiotyki Cię nie oburzają? Ja chętnie zapłacę pełną cenę za lanolinę, tylko mi jej bez recepty nikt nie chce sprzedać.
    "A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
    Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"


  6. #26
    Chustofanka Awatar jul-kaa
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    189

    Domyślnie

    hm, a nie można pełnopłatnej recepty? Wilk syty, owca cała i takie tam...

  7. #27
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    2,769

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jul-kaa Zobacz posta
    hm, a nie można pełnopłatnej recepty? Wilk syty, owca cała i takie tam...
    albo jestem za głupia na zrozumienie tego zdania... hm, jak napisała kammik, też mogłabym kupic lanoline drożej, ale be recepty nikt mi jej nie wyda. chodzi Ci o to, że mam iść do lekarza, fatyhowac sie, prosic o recepte, zeby potem zapłacic za nia jak za zboże...?
    K. 2009M. 2012

  8. #28
    Chustomanka Awatar blabla0
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    1,070

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jul-kaa Zobacz posta
    Szczerze? Ja bym napisała do zwierzchnictwa, dyrektora przychodni czy tp. Rada z chodzikiem jest oburzająca (jak i pozostałe oczywiście)
    lekarka starej daty ma inne metody leczenia/zapobiegania/wychowywania, wg standardów sprzed kilku lat są one zgodne z norma i wręcz zalecane. to przykre że ci lekarze nie dokształcają się już tylko propadują to do czego się przyzwyczaili i co znają
    inną sprawą jest indywidualne podejście do pewnych rzeczy
    tak jak chustowanie, pieluchowanie, chodziki, szczepienia, wiaderka do kąpieli i wiele innych moznaby wymienic, to rzeczy baaardzo dyskusyjne, tak samo jak są ich zwolennicy, to są i przeciwnicy. często sie to bierze z niewiedzy co prawda,ale przecie nikt nie jest w stanie wiedziec wszystkiego
    sama chodze do pediatry starej daty i ciśnienie mi ta babka podniosla nie raz, ale juz to zlewam, bo przecie ona ma leczyc a nie zgadzać sie ze mna lub nie w sprawie pieluch wielo czy chustowania
    po to mozna wybrac sobie lekarza dla swojego dziecka zeby on nam odpowiadał. jul-kaa pisanie do zwierzchnictwa to lekka przesada. bo pediatrze podobają sie chodziki? bez przesady...
    życie mnie juz nauczyło że lekarze sobie a ja sobie musze sama sprawdzic co bedzie dobre dla mnie i mojego dziecka
    a dyskusję o stosowaniu chodzików z taka panią doktor to można by poruszyc i powiedziec co sie mysli na ten temat. moze sama doczyta i zgłębi swoja wiedze?

    jul-kaa tylko sie nie gniewaj na mnie ja po prostu nie lubie bardzo robic komus krzywde. bo po co? lepiej porozmawiac niz wnosic pisma do dyrekcji


  9. #29
    Chusteryczka Awatar magnolia
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Krosno
    Posty
    2,876

    Domyślnie

    ja w domu mam cały zapas leków przepisanych dla małego, które się zupełnie nie nadawały dla dziecka - syropek na poprawę łaknienia (jak powiedziałam pani doktor, że mały mało ostatnio je - miał niecały rok), lek na alergię - na wszelki wypadek, bo mały miał długi i uporczywy katar - oczywiście alergii nie ma, a lek dla dzieci od dwóch lat (mały miał ponad rok) no i hit - antybiotyk który można ostrożnie używać u dzieci od 15 roku życia (mały miał półtorej). I tak sobie już obiecuję, że przed zakupem kolejnego lekarstwa w aptece będę po prostu czytać ulotkę i sama decydować, czy wezmę czy nie skoro do lekarzy nie bardzo dociera wiek mojego dziecka...

  10. #30
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,878

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez magnolia Zobacz posta
    ja w domu mam cały zapas leków przepisanych dla małego, które się zupełnie nie nadawały dla dziecka - syropek na poprawę łaknienia (jak powiedziałam pani doktor, że mały mało ostatnio je - miał niecały rok), lek na alergię - na wszelki wypadek, bo mały miał długi i uporczywy katar - oczywiście alergii nie ma, a lek dla dzieci od dwóch lat (mały miał ponad rok) no i hit - antybiotyk który można ostrożnie używać u dzieci od 15 roku życia (mały miał półtorej). I tak sobie już obiecuję, że przed zakupem kolejnego lekarstwa w aptece będę po prostu czytać ulotkę i sama decydować, czy wezmę czy nie skoro do lekarzy nie bardzo dociera wiek mojego dziecka...
    wiesz, mam trochę znajomych wśród lekarzy i farmaceutów - wiele leków ma od jakiegoś czasu podwyższane przez producentów granice wiekowe z obaw przed pozwami, znajoma pediatra już praktycznie na emeryturze mówi, że ona w zasadzie nie ma czym leczyć bo nawet łagodne syropy które można było ku0pić bez recepty i były od 6mż teraz robią powyżej 12rż - więc ona przepisuje wg swojej wiedzy i doświadczenia ale zaczyna uczulać rodziców co jest na ulotce napisane, bo wszystko sprawdzają w internecie i potem dzwonią, że jest trucicielką i beznadziejnym lekarzem... także warto się czasami zapytać po prostu - to trochę jak z lekami stosowanymi przy karmieniu, praktycznie każdy ma napisane ze nie stosować przy karmieni ale wiele leków można... Oczywiście to nie jest żadne usprawiedliwienie dla lekarzy dających sterydy na potówki czy tym podobne kwiatki
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  11. #31
    Chusteryczka Awatar magnolia
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Krosno
    Posty
    2,876

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mayka1981 Zobacz posta
    wiesz, mam trochę znajomych wśród lekarzy i farmaceutów - wiele leków ma od jakiegoś czasu podwyższane przez producentów granice wiekowe z obaw przed pozwami, znajoma pediatra już praktycznie na emeryturze mówi, że ona w zasadzie nie ma czym leczyć bo nawet łagodne syropy które można było ku0pić bez recepty i były od 6mż teraz robią powyżej 12rż - więc ona przepisuje wg swojej wiedzy i doświadczenia ale zaczyna uczulać rodziców co jest na ulotce napisane, bo wszystko sprawdzają w internecie i potem dzwonią, że jest trucicielką i beznadziejnym lekarzem... także warto się czasami zapytać po prostu - to trochę jak z lekami stosowanymi przy karmieniu, praktycznie każdy ma napisane ze nie stosować przy karmieni ale wiele leków można... Oczywiście to nie jest żadne usprawiedliwienie dla lekarzy dających sterydy na potówki czy tym podobne kwiatki
    w sumie to zdaję sobie z tego sprawę, bo przecież nikt testów na noworodkach nie robi ale i tak mam wrażenie że czasem ci lekarze to tak przepisują te leki trochę bezmyślnie niestety

  12. #32
    Chustofanka Awatar claribell
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Kraków / Czaniec
    Posty
    413

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jul-kaa Zobacz posta
    hm, a nie można pełnopłatnej recepty? Wilk syty, owca cała i takie tam...
    Jest to najbardziej legalne rozwiązanie lanolinowego problemu, niestety nie najtańsze Otóż na 1 recepcie może być maksymalnie 200 g maści (w tym przypadku samej lanoliny). Przy recepcie pełnopłatnej oprócz kosztów samych składników i opakowania doliczana jest "taxa laborum" - stała opłata za robociznę - ok. 16 zł.
    Lanolina jest surowcem recepturowym, dlatego są problemy ze sprzedażą jej bez recepty ze względu na inny vat i marżę oraz dlatego, że część aptek jest bardzo restrykcyjna jeśli chodzi o przepisy. Można jednak spróbować poszukać trochę mniej restrykcyjnych aptek wśród okolicznych - najlepiej po cichu i grzecznie popytać farmaceutów, czy nie byłoby możliwości sprowadzenia jednego całego opakowania (są pakowane po 250 g - rzadko, 500 g - częściej, 1 kg - najczęściej) i sprzedać jako lek nierecepturowy. Fakt, że opakowania są duże, ale zawsze może się parę osób złożyć. Teoretycznie mniejsze ilości też da się kupić, ale może być to trudniejsze do załatwienia - poza tym jest ogromna różnica w cenie za 1 kilogram dla opakowań małych i dużych (300-400%).
    Powyższe informacje są z pierwszej ręki - od farmaceuty
    Ostatnio edytowane przez claribell ; 29-07-2010 o 22:19

    A tak szyje moja Mama :* - www.efartuchy.pl

  13. #33
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    2,769

    Domyślnie

    claribell, próbowałam w przynajmniej pięciu aptekach w Poznaniu, i w ŻADNEJ nie chcieli mi sprzedac lanoliny, w jakiejkolwiek ilości bez recepty. no własnie, może trzeba mieć znajomego farmaceutę
    K. 2009M. 2012

  14. #34
    Chustofanka Awatar jul-kaa
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    189

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez blabla0 Zobacz posta
    jul-kaa pisanie do zwierzchnictwa to lekka przesada. bo pediatrze podobają sie chodziki? bez przesady...
    Nie, moim zdnaiem nie "bez przesady". Lekarze zalecają biednym matkom różne okropne rzeczy, rujnując laktację, wprowadzając terror jedzeniowy i tworząc w ten sposób małych niejadków, każąc zbyt wcześnie rozszerzać dietę, czy własnie zalecając chodzik i krzywiąc dziecku kręgosłup. Czy taka lekarka zapłaci potem za rehabilitację tego dziecka?
    Ty może jesteś wyedukowaną mamą, która czyta dużo i na różne tematy. Ale dla większości matek słowa lekarza to wyrocznia.
    Jak mnie lekarka zaleciła Baktrim na Jasiowy katar, to inna pediatra powiedziała, że u nich w przychodni za Baktrim dla takiego malucha są niezłe wciry od szefostwa. A koleżanka zalecaczki mówiła, żeby pisać do zwierzchnictwa właśnie dlatego, że baba 1000 razy słyszała, że Baktrim jest zwyczajnie niebezpieczny, ale nikt nic nie może zrobić bo pacjenci się nie skarżą.

  15. #35
    Chustofanka Awatar jul-kaa
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    189

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez peluche Zobacz posta
    albo jestem za głupia na zrozumienie tego zdania... hm, jak napisała kammik, też mogłabym kupic lanoline drożej, ale be recepty nikt mi jej nie wyda. chodzi Ci o to, że mam iść do lekarza, fatyhowac sie, prosic o recepte, zeby potem zapłacic za nia jak za zboże...?
    Zrozumiałam, że można kupić lanolinę w zwykłym sklepie za majątek, w aptece na receptę (refundowaną, ale niemoralną) za grosze albo bez recepty w aptece za niewielką kasę

  16. #36
    Chustomanka Awatar blabla0
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    1,070

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jul-kaa Zobacz posta
    Nie, moim zdnaiem nie "bez przesady". Lekarze zalecają biednym matkom różne okropne rzeczy, rujnując laktację, wprowadzając terror jedzeniowy i tworząc w ten sposób małych niejadków, każąc zbyt wcześnie rozszerzać dietę, czy własnie zalecając chodzik i krzywiąc dziecku kręgosłup. Czy taka lekarka zapłaci potem za rehabilitację tego dziecka?
    Ty może jesteś wyedukowaną mamą, która czyta dużo i na różne tematy. Ale dla większości matek słowa lekarza to wyrocznia.
    Jak mnie lekarka zaleciła Baktrim na Jasiowy katar, to inna pediatra powiedziała, że u nich w przychodni za Baktrim dla takiego malucha są niezłe wciry od szefostwa. A koleżanka zalecaczki mówiła, żeby pisać do zwierzchnictwa właśnie dlatego, że baba 1000 razy słyszała, że Baktrim jest zwyczajnie niebezpieczny, ale nikt nic nie może zrobić bo pacjenci się nie skarżą.
    w sumie to masz racje że jest wiele mam które słuchają lekarza jak wyroczni ale i tak porozmawiała bym najpierw z lekarką i przedstawiła swoją wersje, delikatnie bym zasugerowała że sa inne wyjścia, lepsze. a nuż widelec wysłucha, doczyta i zmieni sposób myślenia pismami i walką nic dobrego sie nie zdziała, wręcz przeciwnie można wywołać wojne. a po co? no i samemu tez trzeba by najlepiej przychodnie zmienic po takiej akcji. zauważ jeszcze jedną rzecz- dyrektorzy tez są różni i skąd wiesz że własnie dyrektor nie ma tez podobnego podejścia do problemu?
    ja tylko powiem od siebie- przyjełam sie do pracy do prywatnego przedszkola. dostałam grupe 5,6- latków. chętna i pełna zapału do pracy zaczęłam nadrabiać materiał z dziecmi, bo dziciaki po odejściu poprzednij nauczycielki miały zastępstwa i miały troche zaległości. Dużo im wypisywałam na tablicy, szczególnie przy wprowadzaniu danej literki wieszałam im "przykłady" obrazek i podpis. Po czym dostałam "ochrzan" (bardzo mocno wyraziła ona swoje zdanie) że "dzieci nie potrafią jeszcze czytać i nie mogę im podpisywac obrazków, że mam tylko tą literke poznaną napisac a tesztę to puste kratki zostawić"
    nie dałam rady nerwowo
    zwolniłam sie i poszukałam pracy gdzie indziej


  17. #37
    Chustoguru Awatar kammik
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Stolyca
    Posty
    6,437

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jul-kaa Zobacz posta
    Zrozumiałam, że można kupić lanolinę w zwykłym sklepie za majątek, w aptece na receptę (refundowaną, ale niemoralną) za grosze albo bez recepty w aptece za niewielką kasę
    1) w zwykłym sklepie lanoliny niet, pewnie w jakichś internetowych hendmejdowych kosmetycznych

    2) recepta na niemoralną lanolinę jak widać trudna jest do wydębienia

    3) a bez recepty sprzedać nie chcą, szczeżuje jedne
    "A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
    Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"


  18. #38
    Chustomanka Awatar blabla0
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    1,070

    Domyślnie

    bez recepty mozna kupic krem na brodawki który jest lanoliną


  19. #39
    Chustofanka Awatar margolia
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    351

    Talking

    no dobra chwale sie po trudach i wojanach udało mi sie zdobyc recepte na niemoralną lanoline z apteki
    po wkurzeniu sie na pediatre...na ktora ciezko złozyć zażalenie bo jest główna głownych w przychodni ;-/ zadzwoniłam do połoznej i poprosiłam...troche nie wiedziała po co mi to....ale poszła do rodzinnej która tez nie wiedziała po co to....no i kobiety postanowiły zadzwonić do pobliskiej aptek z pytaniem po co to i jak wypisac wogóle recepte i tu bólogosławienstwo młody aptekarczyk...całkiem fajny wyjasnił do czego słuzy lanolina i jak ją przepisac
    a kto mu to wyjaśnił dzien wcześniej??? JA
    wiec w taki o to zawijasty sposobik mozna zdobyc recepte jak sie naprawde chce
    aż sie usmiałam jak to pisałam

  20. #40
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    3,219

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez margolia Zobacz posta
    no i kobiety postanowiły zadzwonić do pobliskiej aptek z pytaniem po co to i jak wypisac wogóle recepte i tu bólogosławienstwo młody aptekarczyk...całkiem fajny wyjasnił do czego słuzy lanolina i jak ją przepisac
    a kto mu to wyjaśnił dzien wcześniej??? JA
    jak sobie pościelesz... piękna akcja,

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •