Zrobiła mi koleżanka. Dziurę w chuście. I jeszcze przepraszała, choć w zasadzie to ja ją powinnam przeprosić, bo to jej dziecku mogła się stać krzywda. Chusta - kółkowy no name z UK, prezent. I nie dlaczego piszę, że mi jej żal.
Asia, mama Ignacego, Tosi, Dominika, Weroniki i Maksa