Idę sobie dziś do weterynarza. Z kotem w skrzynce w ręce, Lusią na plecach w MT i Julkiem idącym obok. I Julek gada do Lusi: Jak będę duży, i jak Ty będziesz duża, to też tak będziemy dzieci nosić, wiesz? Ton absolutnie naturalny, jakby noszenie dziecięcia w chuście tudzież mietku było najzwyczajniejsza rzeczą na świecieAle mi było fajnie
Zapytałam tylko, czy da mi trochę swoje dzieci ponosić
![]()