Tak sobie weszłam przez przypadek na forum wózkowe na gazecie i co ?-okazało się że nie tylko my mamy bzika na tle chust, mamy wózkowe kolekcjonują wózki tak jak my chusty![]()
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.ht...166983&v=2&s=0
Tak sobie weszłam przez przypadek na forum wózkowe na gazecie i co ?-okazało się że nie tylko my mamy bzika na tle chust, mamy wózkowe kolekcjonują wózki tak jak my chusty![]()
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.ht...166983&v=2&s=0
Ala (15.04.2007) Martyna (18.04.2011) i 2 Maluszki[*]
Ha!
Co więcej, sama tam się kiedyś udzielałam![]()
I coś mi nadal pozostało... Teraz myślę w kategoriach "czy to by się nadawało na chustę/mt, ciekawe jaką ma nośność i czy jest przewiewne", ale nadal lubię sobie pooglądać wózkowe nowości, porównać głębokość siedzisk i ciężar stelaża...
Wózki potrafią zarazić tak samo jak chusty, ale to nie ta sama bliskość, prawda?
To są dla mnie jakieś kosmiczne klimaty, nie dlatego że nie mam wózka, bo mam i, co gorsza!, używam. Przy trójce dzieci w sumie zaliczyłam z obecnie posiadanym osiem sztuk. Wszystkie używane, a później oddawane pierwotnym właścicielom lub wyrzucane na śmietnik, gdy już nie nadawały się do niczego. Z moich obserwacji tak samo ulegały destrukcji wózki firmowe, jak i te zwykłe no name. Właśnie dlatego nigdy nie zrozumiem wywalania grubych pieniędzy na wózek, a potem drżenia, czy aby nie zostanie ukradziony. Swoją drogą mnie dwa wózki ukradziono, ale jeden oddano, może był potrzebny tylko na chwilę?
Obecny wózek wybierałm pod kątem gadżetów, które uważam za przydatne, czyli: duże pompowane koła, duży kosz, przekładana rączka i to właściwie tyle. No i kupiłam właśnie taki wózek: trzyletni Deltim za 80 zł na
Mikołaj 2001, Wojtek 2004, Adam 2007
dokładnie, to podobno sprawdzona metoda:
"- Kochanie, kupuję wózek za 3 tysiące! Super full wypas!
- Chyba oszalałaś!
- No dooobra... Nie kupię... To w zamian chustę za, bagatelka, 300zł!
- Ufff... Tak już lepiej!"
![]()
anette27 wymienimy się maużami na jakieś kilka godzin? Tyle mi wystarczy na wydanie takich pieniędzy na chusty, materiały i mt![]()
oooo to mi sie nalezy okolo 4 nówek chust, bo moj maz zakupil wlasnie lustrzanke za 300 funtowZamieszczone przez anette27
![]()
![]()
ooomoj tez sprawil sobie teraz lustrzanke cyfrowa (za prawie 400 funciakow o zgrozo
) ... niby mu potrzebna
- a wiec bedzie pretekst dla mnie
![]()
a jak sobie jeszcze jakies inne obiektywy dokupi to bedzie na dalsze zakupy moje - np kurtka od vegi na zime![]()
![]()
![]()
Dziewczyny to ja Wam zazdroszcze bo mnie i aparaty i obiektywy i chusty potrzebne![]()
Pomóżmy Teosiowi! www.naturscy.pl/teo
Ja w ogóle nie czuję "klimatów wózkowych", nigdy w życiu nie interesowałam się tematem, nigdy w życiu nie kupiłam wózka. Mam jeden, który kupili teściowie, kosztował ok. 500zł, polskie badziewie, które się połamało i służy mi jedynie do spania dziecka na dworze. Jak spojrzałam na niektóre opisy wózków, to w większości nie wiem co znaczą![]()
lipaZamieszczone przez anette27
juz meble za to zamowiłam
![]()
aparat to ja dla siebie kupiłam, bo mi był do pracy potrzebny - jak trzeba był szybką fotkę do druku strzelić
Wolałam kupić aparat niż tę samą kwotę oddać fotografowi
![]()
To co..., mój mąż niech sobie chusty kupi - -a mi tylko pożycza.Bo on nie rozumie różnicy między tkana a elastyczną. Pyta się po co mam kupować chustę, skoro w magazynie leże ze dwieście...
![]()
A spotykają się, uczą nowych rodziców obsługi, oswajają ustrojstwo, robią pod to strony i ulotki na ten temat? Tak tylko pytam, bo wcale tam nawet nie zajrzałamZamieszczone przez kamaal
![]()
Się wtedy porównamyczy to tego kalibru bzik.
Miłość tworząca się w stałej relacji okazuje się nieodzownym składnikiem rozwoju. Erna Furman
Spotkania "Noszenie Dziecka" woj pomorskie
ja mam (mialam wlasciwie) bzika wozkowego. juz nie mam, bo kupilam wozek idealny absolutnie (osmy z rzedu).
ja w ciąży przesiedziałam na forum wózkowym parę ładnych chwilek
i nawet sobie zestawienie wózków w Excelu zrobiłam (to dopiero bzik, co nie?)![]()