Dla nas jedynym dobrym"pancernikiem"jest otulacz Agny,z tym,że są to szorty nam nigdy nie przeciekły ale wiem,że teraz u niej w sklepie są tez wełniaki na napy ich jeszcze nie testowałam.
Ogólnie u mnie się lepiej sprawdzają szorty niż otulacze na rzepy czy napy.Dobrze dopasowany nie krępuje ruchów i dziecko w związku z tym nie interesuje się zbytnio tym co ma na pupie.
Mój synek odpina sobie wszystko co ma na pupie ale majtki nie intersują go wcale i w tym jeszcze pośmiga po domu.Jak mnie nerwy biorą kiedy mi pieluchy zdejmuje to go właśnie w szorty wbijam i jest spokój.
A na spacerki jeśli w ogóle wielo to sprawdzona kieszonka Yetty lub Pupusia z podwójnymi gumkami.Ostatnio sięgam bo są upały a w pampku wiadomo jajka gotowane na parze więc wolę kieszonkę od jednorazówki.