A na Wyspach to noszą?
Czy to tylko jak mam takiego pecha - 12 dni w Anglii - Slough, Londyn, Oxford - i żadnej chustyTrochę wisiadeł, jedno (chyba, bo z daleka widziałam) nosidło.
Za to Murzynki z wózkami się do mnie uśmiechały. I w ogóle miałam wrażenie, że wzbudzam sensację, ale pewności nie mam, może na przykład przechodnie komentowali, że mam krzywy nos albo przystojnego męża, ciężko zrozumieć, zwłaszcza, ze w Slough miałam wrażenie, że Anglicy to mniejszość, a pakistańskiego nie znam
Co dwa lata przewrót świata
my - lipiec 2006, Zosia - luty 2008, Joasia - styczeń 2010, Aleksandra-Salamandra - marzec 2012, Synek-Krztynek Antoś - marzec 2014
"Hodowla młodych hobbitów wymaga wielkiej ilości paszy" J.R.R.T.
..
Ostatnio edytowane przez ewadbr ; 18-10-2010 o 21:13 Powód: ..
Ja mieszkam w Reading i pare razy nosilam, ale nikogo nie widzialam z chusta. Czesciej zwykle nosidla, rownie czesto dzieci noszone na brzuchu przodem.Co do sensacji to wszyscy sie do mnie usmiechali jak mi mala glowka spod plaszcza wystawala.
Sąsiednia wyspa,mało widzę chust, w niedzielę w Dun laoghaire widziałam jedną, wisiadła czesto, przodem do świata często
Mt kiedyś tam też jedno ale noszące są bo na spotkaniu byłam to wiem i forum chustowe też jest
W Dun laoghaire to może fale zielone didymosa?Zamieszczone przez Joania
Sąsiednia wyspa,mało widzę chust, w niedzielę w Dun laoghaire widziałam jedną, wisiadła czesto, przodem do świata często
Mt kiedyś tam też jedno ale noszące są bo na spotkaniu byłam to wiem i forum chustowe też jest
No na wyspach noszą nosza,ja znam bardzo dużo dziewczyn
Anto 25.08.2008
Zosia 24.10.2011
Fasolka Listopad 2019
No to ja miałam pecha, bo nie widziałam żadnej chusty, na lotnisku tez, a to wymarzone miejsce, nie trzeba się z wózkiem tarabanić.
Co dwa lata przewrót świata
my - lipiec 2006, Zosia - luty 2008, Joasia - styczeń 2010, Aleksandra-Salamandra - marzec 2012, Synek-Krztynek Antoś - marzec 2014
"Hodowla młodych hobbitów wymaga wielkiej ilości paszy" J.R.R.T.
No wlasnie i nie trzeba dziecia kilometry na reku niesc. Ja niedlugo lece z mt na Stansted.
A ja oprocz kilku elastykow spotykam glownie wisiadla i dumnych rodzicow pokazujacych maluszkom swiat
No na wyspach noszą nosza,ja znam bardzo dużo dziewczyn
Beata, mama Zosi (15.02.2009) i Mikolaja (6.01.2011), żona Łukasza
Dzisiaj siedząc w pracy dojrzałam kogoś niosącego dziecko w jakimś ergo.
Lotna to nie było nic zielonego , zdecydowanie czerwone.
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
lepiej?
