mnie tata wynosił po Libanie, Bejrucie i innych miejscach w plecaku ze stelażem przerobionym na nosidło ( miałam wtedy mniej niż rok) i żyjęa zboczenie zawodowe wyciszam, bo inaczej nawet instrukcje i foldery reklamowe większości producentów by mnie raziły
czasem każdy z nas źle zawiąże i tragedii z tego nie ma. Owszem gdyby tak nosić no stop to mogłoby się coś stać..mogłoby nie musiałoby.. Warto nosić poprawnie ale po co od razu krytykować .. może po prostu tak im się zdjęcie zrobiło?? kto bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem jak mówią... popatrzcie na swoje pierwsze wiązania, na swoje próby noszenia.. każdy ma na koncie coś śmiesznego, dziwnego, niezdrowego..
ad rem - zawsze jestem pełna podziwu dla rodziców którzy na takie wyjazdy biorą dzieci - a sama mimo, że byłam takim dzieckiem jeżdzącym ( moi rodzice do mojego 2 roku życia spędzali połowę roku w rejsach i podróżach) nie wyjechałam z dziećmi do roku nigdzie dalej niż na Mazury![]()