Pokaż wyniki od 1 do 20 z 67

Wątek: Chusta w czasopiśmie GAGA :)

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoguru Awatar kammik
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Stolyca
    Posty
    6,437

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Efunia Zobacz posta
    A jaka była reakcja redakcji?? odpisali coś?
    Tak, Ziomecka odpisała, bardzo miło, tłumacząc to nawałem pracy korektora, który jest u nich "po godzinach".
    "A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
    Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"


  2. #2
    Chustonoszka Awatar Kredk@
    Dołączył
    Jun 2010
    Posty
    113

    Domyślnie

    Normalnie ciągle mam nieodparte wrażenie na tym forum podziału świata na my i oni. Z czego my jesteśmy wspaniali, wszechwiedzący, doświadczeni, ekologiczni, tylko my znamy tajemnicę tego świata i jedynie słuszne sposoby wychowywania i kochania dzieci. Niedługo będę się stresować wyjść w chuście na ulicę, czy mnie tu jedna z drugą nie obsmarują, że mam supełek krzywo, albo coś tam niedociągnięte jak trzeba... nie zawsze jest czas się zamotać porządnie, podociągać, poukładać przed lustrem, włożyć odpowiednią biżuterię, dobrać ciuchy do chusty itp. No niektórzy po prostu używają chusty, a nie ją głaszczą i wiążą z pietyzmem. Poza tym nie każdy ma okazję uczyć się od mistrzów i ćwiczyć na warsztatach, itp. No trochę więcej tolerancji. O. to takie moje przemyślenia...

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar nemhain
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Warszawa, Mokotów
    Posty
    3,501

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kredk@ Zobacz posta
    Normalnie ciągle mam nieodparte wrażenie na tym forum podziału świata na my i oni. Z czego my jesteśmy wspaniali, wszechwiedzący, doświadczeni, ekologiczni, tylko my znamy tajemnicę tego świata i jedynie słuszne sposoby wychowywania i kochania dzieci. Niedługo będę się stresować wyjść w chuście na ulicę, czy mnie tu jedna z drugą nie obsmarują, że mam supełek krzywo, albo coś tam niedociągnięte jak trzeba... nie zawsze jest czas się zamotać porządnie, podociągać, poukładać przed lustrem, włożyć odpowiednią biżuterię, dobrać ciuchy do chusty itp. No niektórzy po prostu używają chusty, a nie ją głaszczą i wiążą z pietyzmem. Poza tym nie każdy ma okazję uczyć się od mistrzów i ćwiczyć na warsztatach, itp. No trochę więcej tolerancji. O. to takie moje przemyślenia...
    Ej, to nie tak wg mnie jeżeli ktoś zdecydował się i używa chustę niech robi to prawidłowo a nie dzieciak wisi jak w wisiadle ostatnio widziałam pod swoim blokiem tak zamotanego tatę, że nawet mój mąz się za głowę złapał.
    Często mi się zdarza, że zawiążę byle jak, zwłaszcza do noszenia po domu, przy usypianiu ale to o czym zawsze pamiętam to nóżki na żabkę a niestety najczęstszyy błąd jaki popełniają rodzice przy wiązaniu to, że tej żabki nie ma więc przy czymś takim to czy tak zawiązana chusta czy wisiadło to prawie to samo
    Ostatnio edytowane przez nemhain ; 19-07-2010 o 10:24



  4. #4
    Chusteryczka Awatar Kanga
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa,Mokotów
    Posty
    2,709

    Domyślnie

    mnie tata wynosił po Libanie, Bejrucie i innych miejscach w plecaku ze stelażem przerobionym na nosidło ( miałam wtedy mniej niż rok) i żyję a zboczenie zawodowe wyciszam, bo inaczej nawet instrukcje i foldery reklamowe większości producentów by mnie raziły czasem każdy z nas źle zawiąże i tragedii z tego nie ma. Owszem gdyby tak nosić no stop to mogłoby się coś stać..mogłoby nie musiałoby.. Warto nosić poprawnie ale po co od razu krytykować .. może po prostu tak im się zdjęcie zrobiło?? kto bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem jak mówią... popatrzcie na swoje pierwsze wiązania, na swoje próby noszenia.. każdy ma na koncie coś śmiesznego, dziwnego, niezdrowego..

    ad rem - zawsze jestem pełna podziwu dla rodziców którzy na takie wyjazdy biorą dzieci - a sama mimo, że byłam takim dzieckiem jeżdzącym ( moi rodzice do mojego 2 roku życia spędzali połowę roku w rejsach i podróżach) nie wyjechałam z dziećmi do roku nigdzie dalej niż na Mazury
    Ostatnio edytowane przez Kanga ; 19-07-2010 o 10:46

  5. #5
    Chusteryczka Awatar djdag
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Poznań/Kiekrz
    Posty
    1,716

    Domyślnie

    też chciałam napisać, że widziałam chusty w Gadze i też zauważyłam, że jakość wiązań pozostawia wiele do życzenia, ale... zamiast wieszać psy na tych biednych ludziach tu na forum, to może napisać do redakcji Gagi z propozycją pomocy w poprawnym wiązaniu? To na pewno byłoby bardziej konstruktywne rozwiązanie.

  6. #6
    Chustoguru Awatar kammik
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Stolyca
    Posty
    6,437

    Domyślnie

    Żeby było wiadomo o czym mówimy:



    I nie jest tak, że to pierwsze wiązania, w tekście co chwilę peany na temat chusty, używanej wcześniej. Super, ale w zderzeniu ze zdjeciami czyta się to jak pochwałę wisiadła.

    Znalazłam panią: http://nk.pl/profile/2884098 Może lepiej bezpośrednio do niej napisać, niż via redakcja?
    "A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
    Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"


  7. #7
    Chustoholiczka Awatar nemhain
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Warszawa, Mokotów
    Posty
    3,501

    Domyślnie

    Jaka to chusta jest w ogóle?



Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •