Na placu Sikorskiego mama w zielonej chuście była widziana przez mojego męża. O 18:04 zmierzała w stronę ulicy Katowickiej i zniknęła za kioskiem ruchu... szła z koleżanką... Wiecej szczegółów nie udało mi się od mężą wyciągnąć![]()
Na placu Sikorskiego mama w zielonej chuście była widziana przez mojego męża. O 18:04 zmierzała w stronę ulicy Katowickiej i zniknęła za kioskiem ruchu... szła z koleżanką... Wiecej szczegółów nie udało mi się od mężą wyciągnąć![]()
Witajcie, jestetm tutaj zupełnie nowa
a moja przygoda z chustami dopiero się zaczyna. Narazie ćwiczę z moja 2miesiaczna coreczka w domu i mam troche obiekcji wyjsc na zewnatrz
nie wiem czy dobrze wiążę, nie mam jakos do siebie zaufania, czy jakas mama z Bytomia lub okolic (Tarnowskie Góry, Świerklaniec) byłaby chetna mi cos niecos pokazac? Czy w tych miastach odbywaja sięjakies spotkania? warsztaty?
Pozdrawiam Aga z Martuśką