Od kilku dni zaczynamy pieluchowanie wielorazówkami. Na razie mam ich za mało, więc stosuję system mieszany. No i chciałabym wiedzieć, co robię źle.
Syn mój, Jan, ma dziwne zwyczaje sikanioweW nocy nie sika prawie w ogóle, nad ranem do południa wysikuje jakieś hektolitry, potem znów nic (np. na spacerze - wczoraj ten trwał >4h, a on wysikał tyle, co nic) i pod wieczór znów fontanny. Ja rozumiem, że pieluchę zmienia się często, ale nie co 20 minut! A on co 10-20 minut ma pełną
Próbowałam już różnych kombinacji - otulacz z formowanką, kieszonka z ręcznikiem, z tetrą, z wkładem oryginalnym (mam 1 BG), z papierkiem na kupę i bez papierka. Po włożeniu do kieszonki (takiej, jakiej zdjęcia zamieszczałam) ręcznika z Ikei, robi się ona tak wypchana, że kupa wycieka bokiem. Siki podobnie
Generalnie dziecko ma wiecznie mokro i nie może zasnąć (a nad ranem śpi bardzo chętnie).
Czekam jeszcze na kilka pieluch (m.in. Wonderoosy i Babyetta), może z nimi pójdzie nam lepiej.
No i tak myślę - może jednak potrzebne nam profesjonalne wkłady chłonne?