Spotkanie było super!
Tylko krótkie...tyle wspólnych tamatów, wymian opinii, myśli, gusta, chusty, wiązania....oj działo się
Piszę sie na kolejne w razie czego!!!

A materiał nieskromnie mówiąc fajowy wyszedł
Pozytywny, naturalny, przyjemnie zakręcony...tylko mąż obejrzał i stwierdził, że bał się że palnie coś głupiego dlatego nie chciał mówić do kamery, ale szkoda że go nie zamotałyśmy nawet z lalką bo w tle mógłby przemykać i materiał byłby pełniejszy, bo z chustotatą...no ale to nauczka na przyszłość

A ja mam jakieś ruchowe ADHD czy co...w miejscu nie mogłąm ustać z tych emocji...i jak kółkowa zawiązana...kółka nigdy tak wysoko mi nie wychodzą...

Dziękuję dziewczyny za spotkanie i za te kilka bardzo miłych chwil