Ja wełnę kocham i pewnie bym tylko jej używała, gdyby taka droga nie była. Kieszonki tylko na noc u nas były i dłuższe wyjścia, ale dlatego, że nie miałam dobrego otulacza wełnianego, tylko gatki. A na myśl o otulaczu pulowym w lecie słabo mi![]()
Ja wełnę kocham i pewnie bym tylko jej używała, gdyby taka droga nie była. Kieszonki tylko na noc u nas były i dłuższe wyjścia, ale dlatego, że nie miałam dobrego otulacza wełnianego, tylko gatki. A na myśl o otulaczu pulowym w lecie słabo mi![]()
nie ma sie co spierać bo każde dziecko reaguje inaczej. córcia koleżanki to tylko prefordy bambino mio w PULu i dobrze jest, a moja dzidzia w PULu odparzenia ciągle miała. co ciekawe w dobrych pampkach jakos się trzyma.( w tym również w tych EKO z rossmana)
Ja się w wełence zakochałam jak mi się tanio udało upolować IV na bazarku udało, potem puścilam ten otulacz w świat dalej
Dziewczyny podajcie konkretne dane o tych formowankach co piszecie. Ja mam kilka Thristies w domu i je lubię bardzo, bo mięciutkie od pupy. Piorę obecnie w róznych domach i z różną wodą i sporo pieluch robi się sztywnych. A chciałabym jakąś fajną fomowanke jeszcze dokupić, bo w te upały to masakra w PUL'u.
A do nas w koncu dotarl otulacz welniany Baby Beehindes. I juz poszedl w swiatto teoretycznie welna z merynosow byc powinna a Toska dostawala swira za kazdym razem jak zakladlam jej to na tylek...
"W warunkach wolnorynkowych dyktat gustu większości prowadzi do dominacji rzeczy miernych i tandetnych." Cz.M.
Polecam "BEILESHEN Aksamitna bambusowa"! Jest rzeczywiście super mięciutka i bardzo chłonna. Mój synek (trzymiesięczny) w niej nawet śpi - zupełnie bez otulacza. Jest bardzo miła w dotyku i nie zauważam, by sztywniała w praniu.
Ja sama mam niewielkie doświadczenie z PUL'ami, bo zaczęłam pieluchować w czerwcu, a w te ciepłe dni - już nie mówiąc o tych upałach - nie miałam sumienia trzymać dziecka w PUL'u - zakładałam co najwyżej sporadycznie na noc.
Sama nastawiłam się zdecydowanie na wełnę i obkupiłam w wełniane otulacze i gatki, ale jednak ... też mam wątpliwości. Gdy młody jest w wełnie =, to później mu wychodzą takie krostki na brzuchu. Czy też tak macie lub miałyście? Mam wrażenie, że go ta wełna jednak gryzie (chociaż nie widzę, żeby się jakoś specjalnie niepokoił w kontakcie z wełną - jedynie te krostki). Czy to minie?
A jak myślicie takie coś do formowanek się nada, bo się zastanawiam już który sweterek poświęcić: http://www.greenkitchen.com/blog/200...-tutorial.html
Mila, chyba sobie jakis sweterek na szmatach kupie i go poswiece![]()
Fajny sposob, ba nawet mozna takie juz kupic gotowe.
http://jabulababy.co.uk/index.php?ma...roducts_id=104
o!
O formowankach to moze sie nei bede wypowiadala, bo sie jeszcze moja choroba rozwinie za bardzoCiagle mi ich malo
![]()
Ja bym chciała przejść chociaż częściowo na wełnę, ale jakoś się boję :/ Generalnie wełna zdecydowanie oddycha, co można samodzielnie sprawdzić, w przeciwieństwie do PULa, który chyba dość słabo oddycha (próba oddychania przez PUL chyba mogłaby się zakończyć nieciekawie
).
Na razie mam tylko otulacz tetro i po praniu on mnie gryzie w ręce, więc nie mam odwagi założyć go maleństwu... W czym pierzecie wełnę, żeby była mięciutka? A może ja go już popsułam, może woda za ciepła?
Polećcie jakiś wełniany otulacz, który mnie przekonana, bo ja bym chciała, ale sie boję![]()
Ja jutro zrobię jeszcze raz podejście do wełnywypiorę tetro ponownie i zalanolinuję! Mały ma dość często odparzenia i mam przeczucie, że na wełnie ten temat by się rozwiązał, bo skóra mogłaby spokojnie oddychać
![]()
Mnie nie tak łatwo całkiem zniechęcić i uparta jestem bestia, więc i z wełną sobie poradzęi mam nadzieję, że któregoś dnia też będę mogła się pożegnać z mniej lubianymi kieszonkami - żałować ich na pewno nie będę
![]()
U mnie też na co dzień wełenka w robocie(pszczółki, podobają mi się gatki Storche'a ale Toś jeszcze nie siedzi i trudno je trochę na pupę wciągnąć...) plus zazwyczaj tetra i jakieś wkładki z kieszonek- co wpadnie w rękę
jedyny minus- po każdej kupie trzeba zapierać, bo bokami przelatuje
ale szare mydło czyni cuda i żadna pszczoła jeszcze nie jest w kropki
p.s. polecacie jakieś formowanki do wełnaczków???
A jak pierzecie wełnę? Macie jakiś sprawdzony sposób?
ja z formowanek mam tylko tetro formowankiale one do disanek wchodzą, do otulaczy tetro wsadzam wkłady flanelowe albo zwykłą tetrę. A i papierki też wsadzam bo qrcze mój "srajtuch" potrafi tyle.... że lwia grzywa a te papierki troche ułatwiają pozbycie się z pieluchy tego i owego
![]()