Ja wełnę kocham i pewnie bym tylko jej używała, gdyby taka droga nie była. Kieszonki tylko na noc u nas były i dłuższe wyjścia, ale dlatego, że nie miałam dobrego otulacza wełnianego, tylko gatki. A na myśl o otulaczu pulowym w lecie słabo mi![]()
Ja wełnę kocham i pewnie bym tylko jej używała, gdyby taka droga nie była. Kieszonki tylko na noc u nas były i dłuższe wyjścia, ale dlatego, że nie miałam dobrego otulacza wełnianego, tylko gatki. A na myśl o otulaczu pulowym w lecie słabo mi![]()