parę dni temu byłam w komisie dla dzieci i tam pewna młoda mama przymierzała wisiadełko wpakowała tam swego synka i w dyskusję ze sprzedającym czy to aby bezpieczne,wygodne dla dziecka czy tak może siedziec i krzywdy tym mu nie zrobi??? pan przekonuje,że nosidełko jest mega super po czym rzekł : niech pani spojrzy w jakiej anatomicznej pozycji jest pani dziecko ( ) ja tam sobie drepczę przeglądam różne rzeczy ,ale aż mnie skręca by się wtrącić,jednak powstrzmuje się,dyskusja trwa nadal,kobieta wogle nie przekonana co do słusznosci noszenia w wisiadełku,sprzedający magluje klientkę,po kilku minutach nie wytrzymuje podchodzę do kobietki i mowie,że ja noszę dziecko w chuscie i jestem bardzo zadowolona pani oczy sie zaswieciły i o szczególy zaczęła wypytywać,więc ja jak nakręcona zachwalałam jak tylko mogłam,poczym dałam namiary na to forum oraz naszego lubelskiego podushowca
tak normalnie to ja bym w życiu obcej osoby nie zaczepila by ją do czegos przekonywac ale jesli chodzi o chusty to proszę bardzo...jak baba na targu musze trzy grosze wtrącić
mam tylko nadzieje,że zainteresowałam tą dziewczyne na tyle by trafiła tutaj,bo to że złapie bakcyla czytając to forum to jestem pewna czy wy tez tak macie,że jak widzicie kobiety z dziecmi lub w ciąży to chcecie promowac chustonoszenie????