Pokaż wyniki od 1 do 2 z 2

Wątek: gdzie chust nei było...

  1. #1
    Chustomanka Awatar martajotka
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    podpoznańska Szreniawa
    Posty
    610

    Domyślnie gdzie chust nei było...

    a się ich spodziewałam. To w ten weekend na krakowskim Kazimierzu podczas Festiwalu Kultury Żydowskiej. Piękne miejsce, fantastyczna muzyka i ani jednego zachustowanego rodzica. Choć dzieci małych mnóstwo. Prawie wszystkie w zózkach lub nosidałach, przodem do świata. Te,które były w najlepszej sytuacji to w górskich nosidłach stelażowych.
    Przydałaby się tam jakas chustowa propaganda!
    Marta, mama świetnych dzieciaków: Igora i Ani

    W Poznaniu też nosimy!

    Nasz wytapetowany świat

  2. #2
    Chustofanka Awatar Kaliope
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    273

    Domyślnie

    A chusty były... a konkretnie jedna Byłam z Jędrkiem na Festiwalu - zachustowana i siejąca propagandę, bo dużo ludzi zagadywało i uśmiechało się Fakt, że większość rodzin zawózkowana lub w koszmarnych wisiadłach .

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •