marzę by nauczyć się tego wiązania. i już wiem, kto mi w tym pomoże... tak, tak tysiu - o Tobie mowa.
A mie w tym wiązaniu podoba się możliwość zarzucenia końcówki chusty przez ramię, jak na tej reklamie - fajne - zwłaszcza przy eleganckich chustach - coś a la szal dla mamy.
heh, no właśnie ja tam nie bardzo lubię takie wiuwające ogony, no ale może czas zmienić image ze sportowego na bardziej romantyczny