Takie komentarze od obcych, czy na forach to jedno. Podobne komentarze słyszane od bliskich to już co innego. Potrafią nieźle załamać, szczególnie w gorszy pieluchowy dzień. Dopiero odkrywamy z dzieciakami wielo, systemu jeszcze nie mamy wypracowanego i stosik nieduży, więc i słabych dni mamy sporoNa szczęście mój małż dzielnie, aczkolwiek w głębokim milczeniu, stosuje się do moich wskazówek i zawija dzieciaczki w otulaczki
Oj, nie poddam się..... jak kupiłam pierwszą chustę, też wszyscy się pukali w głowę. Teraz przynajmniej nic nie mówią, jak widzą, że mały Bąbelek śpi jak ta lala przytulony do mnie w chuście.