(Jeżeli to już było to można wykasować.)
Moja refleksja po przeczytaniu tego wątku na tym forum: http://jesiennedzieciaczki.pl/forum/...luchowe-t11699 jest taka, że my matki i ojcowie z naszego forum jesteśmy sto lat za murzynami, jesteśmy zacofane i przedewszystkim nawiedzone.
Rozumiem że można mieć różne zdania na dany temat, ale przytyczony wątek z forum "jesiennedzieciaczki" strasznie mnie ruszył. Ne podoba mi się podejście matek do tematu wychowania bezpieluchowego, ale również i do innych spraw. Mam wrażenie że te matki skończyły swój cel życiowy na urodzeniu dziecka i tyle. Teraz niech wychowuje się samo albo przy pomocy niań.
Ja też mam mnóstwo zajęć w domu i sobą chcę czasami sie zająć (jakiś manikiur czy pedikiur), ale nadal znajduje czas dla mojego syna i jednego i drugiego. I do tego aby wychować Jaśka bezpieluchowo. No ale jestem wkońcu nawiedzona i zacofana.


 
			
			
 Jak matki Polki podchodzą do EC - NHN i pozostałych spraw związanych z rodzicielstwem
 Jak matki Polki podchodzą do EC - NHN i pozostałych spraw związanych z rodzicielstwem
				

 
					
					
					
						 Odpowiedz z cytatem
  Odpowiedz z cytatem


 
						
 Zamieszczone przez jul-kaa
 Zamieszczone przez jul-kaa
					
 ), i wieszać się na Twojej nodze jak będziesz próbowała zrobić choć krok bez niego
 ), i wieszać się na Twojej nodze jak będziesz próbowała zrobić choć krok bez niego  
						 Dzisiaj odwiedzilam kolezanke z 2miesieczniakiem i z podziwem i zazdroscia obserwowalam, jak ona odlozyla dziecko do lozeczka, ono pomarudzilo 30s, po czym possalo kciuka i zasnelo w 10 min. U mnie w tym wieku trzeba bylo Nutke uspic przy cycu i odlozyc jak tykajaca bombe a i tak 9 razy na 10 budzila sie po kilku - kilkunastu minutach z przerazliwym placzem. Jesli polozylabym ja sama do lozeczka to plakalaby pewnie dluuugo (nie wiem na pewno, bo zawsze bralam na rece jak plakala dluzej niz 2 minuty).
 Dzisiaj odwiedzilam kolezanke z 2miesieczniakiem i z podziwem i zazdroscia obserwowalam, jak ona odlozyla dziecko do lozeczka, ono pomarudzilo 30s, po czym possalo kciuka i zasnelo w 10 min. U mnie w tym wieku trzeba bylo Nutke uspic przy cycu i odlozyc jak tykajaca bombe a i tak 9 razy na 10 budzila sie po kilku - kilkunastu minutach z przerazliwym placzem. Jesli polozylabym ja sama do lozeczka to plakalaby pewnie dluuugo (nie wiem na pewno, bo zawsze bralam na rece jak plakala dluzej niz 2 minuty).
						




 Skompletowanie wyprawki wielo to nie lada inwestycja...
 Skompletowanie wyprawki wielo to nie lada inwestycja...
						


 
						

