Czasem, jak nie chcę mi się otulaczy rozwieszać to wrzucam do suszarki razem z wkładami. Nic im się nie stało, ale wiadomo że suszarka niszczy ubrania. Głownie suszę w niej pościele, ręczniki, skarpetki których nie mam cierpliwości rozwieszać. Wkłady pieluszkowe są po niej genialne ale np. bambusowe PUPUS muszę jeszcze na chwilę rozwiesić żeby doschły.
Ogólnie nasza suszarka ma juz 18lat a nie ma z nią żadnych problemów. Kiedyś robili porządne rzeczy