wygotuj pieluszki, i sprawdź, czy smrodek się utrzymuje - chyba, że jak suszysz same ubrania smrodek jest taki sam, taki jakiś maszynowy (u mnie nie ma) - jak się pieluszki ześmierdują bo powstają złogi czy co tam, to szybciej to jest odczuwalne przy suszeniu w suszarce (dla mnie to zaleta suszarki )
Nie nie, to o ten wlasnie maszynowy smrodek chodzi Smierdzi wszystko czy to ubrania czy pieluchy. Smierdzi tez w kuchni jak suszarka pracuje, takim goracym powietrzem. Miala tak od nowosci, juz sie przyzwyczailam w sumie troche.