Pokaż wyniki od 1 do 20 z 20

Wątek: Pieluszkowe dziwactwa, zboczenia i skrzywienia :)))

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka
    Dołączył
    Jul 2009
    Posty
    1,299

    Domyślnie

    Moje dziwactwa to jedno.
    Ale jak mi mąż przesyłając pieniądze wpisał w tytule: Pewnie na pieluchy - to się uśmiałam.

  2. #2
    Chustomanka Awatar araszara
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    południowe okolice Warszawy (dawniej okolice Paryża)
    Posty
    643

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez zzagatka Zobacz posta
    Ale jak mi mąż przesyłając pieniądze wpisał w tytule: Pewnie na pieluchy - to się uśmiałam.
    bombowe
    Musia i Tusia* V 2007 ... Franuś VIII 2008 ... Antoś IV 2010 ... Karolek VII 2013

    * Mamusia i Tatuś wg 2,5 letniego Karolka

    lubimy wielorazowe pieluszki używać i czasem szyć

  3. #3
    Chustomanka Awatar Dharma
    Dołączył
    Mar 2010
    Posty
    786

    Domyślnie

    Fajnego masz męża Myślę, ze takie przelewy niejedna tutaj chciałaby dostać.


  4. #4
    Chustomanka
    Dołączył
    Jul 2009
    Posty
    1,299

    Domyślnie

    Tia... że za te pieniądze rozsądna matka musi też kupić jedzenie to insza inszość. Ale mąż i owszem momenty miewa

  5. #5
    Chustomanka Awatar araszara
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    południowe okolice Warszawy (dawniej okolice Paryża)
    Posty
    643

    Domyślnie

    Hmmm, nosi mnie żeby to z siebie wyrzucić, no i pomyślałam, że może jednak tutaj bym mogła
    Ja też mam odpały pieluchowe, ale kupowanie już mi trochę przeszło... przeszło mi na szycie pieluch dla Antka. Normalnie jak nie uszyję nic przez kilka dni to jestem zła, tak, że prawię gryzę, albo łapię doła. A jak uszyję (co przy moich maluchach bywa bardzo trudne), to normalnie świat od razu piękniejszy. No i ciągle, naprawdę w każdej sytuacji myślę co by tu w pieluszce poprawić, co zmienić, by ta następna była jeszcze lepsza. A jak ubiorę Antka w taką pieluchę, to się nie mogę napatrzeć. A że dzieć wymaga częstego noszenia na rękach, bo odbijanie po jedzeniu trwa godzinami... to często przechodzę koło lustra i przyglądam się odbiciu pieluszki w lustrze... (tak jakbym oglądała siebie w nowej kiecce)
    Musia i Tusia* V 2007 ... Franuś VIII 2008 ... Antoś IV 2010 ... Karolek VII 2013

    * Mamusia i Tatuś wg 2,5 letniego Karolka

    lubimy wielorazowe pieluszki używać i czasem szyć

  6. #6
    dokebu
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez araszara Zobacz posta
    ... to często przechodzę koło lustra i przyglądam się odbiciu pieluszki w lustrze... (tak jakbym oglądała siebie w nowej kiecce)
    Mam podobnie tyle że mój "dzieć" ma robione sesje zdjęciowe w pieluchach

    Zzagatka mój mąż zazwyczaj w przelewach mi wypisuje coś w rodzaju "Na waciki" ale koniecznie z dopiskiem "Ma Ci starczyć do..." a ile wydałam na pieluchy to mu nie powiedziałam i cicho sza... NIE POWIEDZCIE MU CZASEM

  7. #7
    Chustofanka Awatar Pati778
    Dołączył
    Apr 2010
    Posty
    345

    Domyślnie

    Z tą 100 się uśmiałam. Dzisiaj mi się przypomniało, że bank ma mi przelać 100 na konto i oczywiście zaczęłam zastanawiać się, jaką pieluchę kupię. To samoz prezentami dl;a dzieci, dostały kasę a ja od razu na pieluchy przeliczam

  8. #8
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    2,769

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez zzagatka Zobacz posta
    Moje dziwactwa to jedno.
    Ale jak mi mąż przesyłając pieniądze wpisał w tytule: Pewnie na pieluchy - to się uśmiałam.
    u nas cos w tym guście. ja do m: wylicytowałam kolejne aukcje, mówie Ci super....
    on: co, pewnie kolejna chusta, w super cenie
    ja: nie.... zgadnij co?
    on: jak nie chusta to na bank pieluszki

    ciekawe skad wiedział
    K. 2009M. 2012

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •