We Wrocławiu chusty są w "normalnych" sklepach-wiem o jednej galerii handlowej , popularnej hurtowni artykułów dziecięcych i sklepie z odzieżą ciążową (w każdym miejscu inna firma!), ale jakoś nie widzę, żeby przekładało się to na ilość noszących. Więc chyba nie ten trop... Ja myślę, że u nas najbardziej pokutuje pogląd, że noszeniem się dziecko rozpieszcza!