Co do sekciarstwa to mój szwagier od początku się podśmiechiwał, że my sekta albo Hari Kriszna.![]()
Teraz żona każe mu dziecia w MT nosić, bo się do tego przekonała, ale widzę, że on najchętniej by się z tym MT w mysią dziurę schował... Pan Doktor a tu w szmacie dziecia nosi a nie w nosidle.... A Swoją drogą może dlatego że lekarz to mu z tym tak trudno... Bo on z tych co nie wierzą w zioła i inne naturalne metody...
![]()



Teraz żona każe mu dziecia w MT nosić, bo się do tego przekonała, ale widzę, że on najchętniej by się z tym MT w mysią dziurę schował... Pan Doktor a tu w szmacie dziecia nosi a nie w nosidle.... A Swoją drogą może dlatego że lekarz to mu z tym tak trudno... Bo on z tych co nie wierzą w zioła i inne naturalne metody...
Odpowiedz z cytatem









Przede wszystkim - mimo dużych zmian w podejściu do wychowywania dzieci, to nadal większość ludzi twierdzi, że dziecko powinno grzecznie leżeć w wózku i najlepiej, żeby jeszcze samo się sobą umiało zająć. A noszenie, przytulanie i karmienie piersią grozi uzależnieniem dziecka od matki 






