witajcie ,
my też przeszliśmy przez lulu , a że używana była to jeszcze z zyskiem ją sprzedałam , Maciuś lubił w kołysce a potem to kółka mi sie wrzynały... więc złego słowa nie powiem . jasne że pomożemy - nie taki diabeł straszny, a raczej chusta![]()
witajcie ,
my też przeszliśmy przez lulu , a że używana była to jeszcze z zyskiem ją sprzedałam , Maciuś lubił w kołysce a potem to kółka mi sie wrzynały... więc złego słowa nie powiem . jasne że pomożemy - nie taki diabeł straszny, a raczej chusta![]()