Na spieranie kup najlepsze jest mydło. Oczywiście ręcznie należy to spierać, nie w pralce - i później dobrze wypłukać.
Co do wełnianych otulaczy - to jak się dziecko nie odparza - to pewnie że da sie przeżyć, ale mój łobuz bardzo delikatny jest i na noc musi mieć porządny przewiew. Na upalne dni na podwórku też nie wyobrażam sobie PULa, ale każde dziecko jest inne.
Jullka - co do odparzenia w pampersach czy też braku u Ciebie tych odparzeń - to pozazdrościć, bo u nas zanim zaczęliśmy wielo, w pampersie nonstop odparzony był, a zmieniałam pampki co chwilę. Tak więc nie obawiaj się. Widać Twój Jasiek z innej gliny niż mój.![]()