Pokaż wyniki od 1 do 20 z 37

Wątek: Pieluszki dla Jaśka - 2,5 m-ca/7kg - pomóżcie

Mieszany widok

  1. #1
    Chustonówka Awatar visenna
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Warszawa Wilanów
    Posty
    21

    Domyślnie

    Ja też niedawno zaczełam stosować wielo i podobnie jak Ty kompletnie nie potrafiłam odnaleźć się w typach, rodzajach, itd. Warto poczytać poradniki na stronach sklepików z pieluszkami i dokładnie przejrzeć ich ofertę - to mi pomogło pojąć co jest co i przyswoić sobie nazewnictwo. Konkretne produkty wybrałam w oparciu o to forum. Ja kupiłam po trochu wszytkiego dla obu moich chłopaków - otulacze PUL, kieszonki, po formowance na noc i kilka prefoldów. Jestem bardziej zadowolona z otulaczy PULowych, jakieś bardziej uniwersalne mi się wydają. W kieszonkach pupska robią się wielkie, ale ogólnie też nam dobrze służą. Nie zdecydowałam się na wełniane otulacze ze względu na ceny, ale czytając forum myślę sobie, że powinnam przemyśleć sprawę jeszcze raz... Na noc jeszcze stosuję jednorazówki bo jakoś nie starcza mi otulaczy po całym dniu. Co do rozmiarów, zakładam ten sam otulacz one-size i dwulatkowi i dzidzi 2 m-ce i pasuje ok na obu

    I dziś odkryłam wielką zaletę PUL - łatwo się z nich spiera musztardowe kupki!!!!! Nie to co z mikrofibry i polarka w kieszonkach. A tak na marginsie - jest gdzieś wątek o spieraniu niemowlęcych kup tak, żeby nie zostawały plamy? Powodzenia życzę w pieluchowaniu
    Agata, mama Piotrusia (13.06.2008) i Adasia (21.04.2010)



  2. #2
    Chustofanka Awatar Bodzia_30
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Opole/Pogórze
    Posty
    267

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez visenna Zobacz posta
    I dziś odkryłam wielką zaletę PUL - łatwo się z nich spiera musztardowe kupki!!!!! Nie to co z mikrofibry i polarka w kieszonkach. A tak na marginsie - jest gdzieś wątek o spieraniu niemowlęcych kup tak, żeby nie zostawały plamy? Powodzenia życzę w pieluchowaniu
    Na spieranie kup najlepsze jest mydło. Oczywiście ręcznie należy to spierać, nie w pralce - i później dobrze wypłukać.
    Co do wełnianych otulaczy - to jak się dziecko nie odparza - to pewnie że da sie przeżyć, ale mój łobuz bardzo delikatny jest i na noc musi mieć porządny przewiew. Na upalne dni na podwórku też nie wyobrażam sobie PULa, ale każde dziecko jest inne.
    Jullka - co do odparzenia w pampersach czy też braku u Ciebie tych odparzeń - to pozazdrościć, bo u nas zanim zaczęliśmy wielo, w pampersie nonstop odparzony był, a zmieniałam pampki co chwilę. Tak więc nie obawiaj się. Widać Twój Jasiek z innej gliny niż mój.


  3. #3
    Chustonoszka
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    96

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Bodzia_30 Zobacz posta
    Na spieranie kup najlepsze jest mydło. Oczywiście ręcznie należy to spierać, nie w pralce - i później dobrze wypłukać.
    Ja bym z mydłem uważała i używała go raczej raz na jakiś czas, potem najlepiej wymoczyć w wodzie z płynem do mycia naczyć, tutaj jest super wątek o praniu pieluch, warto przeczytać!

  4. #4
    Chustofanka Awatar jul-kaa
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    189

    Domyślnie

    Poszalałam na bazarku, pozamawiałam co trza, jeszcze wycieczka do Ikei mnie czeka i jak przyjdą przesyłki, to zaczniemy

    No i w związku z tym mam pytanie: co jeszcze - oprócz pieluch - będzie mi potrzebne. Zakupy chcę zrobić w jednym sklepie (internetowym). Ubranka piorę w płynie Lovela, chciałam dokupić do tego odkażacz(?) - które to? Wezmę jeszcze olejek z drzewa herbacianego, zapinki snappi (ile jeśli chcę stosować tetrę?), myślę nad proszkiem Bambinex. Czy coś jeszcze?
    Czy można używać mydełka galasowego do zapierania plam z kup? Dotąd tak robiłam, ale nie wiem, czy do pieluch też można?

    Zastanawiam się jeszcze, jak potraktować używane pieluchy - może tak, jak w wątku, który zalinkowała pasqda, jak myślicie?

  5. #5
    Chustoguru Awatar MonikaK
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    8,388

    Domyślnie

    Mydełko galasowe do zapierania pieluch jest ponoć najlepsze, bo nie zatłuszcza za bardzo. Tylko mocno płucz potem
    Zapinka snappi jedna moim zdaniem wystarcza, my mamy dwie i jedna leży nieużywana, ale możesz wziąć dwie na wszelki wypadek
    Używane pieluchy bez PULa czyli formowanki, wkłady, składane itp najlepiej wrzucić z dużą ilością kwasku cytrynowego do pralki na 90 stopni, a te z PULem przelać wrzątkiem

    "Odkażacz" to bio-d nappy fresh- przynajmniej ja tego używam
    Ignacy 2009, Antoni 2011, Szymon 2014, Józek 2016, Franciszek 2018... fasolka 2020

    https://manymum.blogspot.com/

  6. #6
    Chustofanka Awatar Bodzia_30
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Opole/Pogórze
    Posty
    267

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pasqda Zobacz posta
    Ja bym z mydłem uważała i używała go raczej raz na jakiś czas, potem najlepiej wymoczyć w wodzie z płynem do mycia naczyć, tutaj jest super wątek o praniu pieluch, warto przeczytać!
    Płyn do mycia naczyń jest dobry ale na odtłuszczenie. Natomiast mydło delikatne np dziecięce jest OK.


  7. #7
    Chustonówka Awatar visenna
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Warszawa Wilanów
    Posty
    21

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pasqda Zobacz posta
    Ja bym z mydłem uważała i używała go raczej raz na jakiś czas, potem najlepiej wymoczyć w wodzie z płynem do mycia naczyć, tutaj jest super wątek o praniu pieluch, warto przeczytać!
    WOW Ale wątek! Ogromne dzięki. Od jutra reforma systemu prania pieluch......
    Agata, mama Piotrusia (13.06.2008) i Adasia (21.04.2010)



  8. #8
    Chustomanka Awatar pelasia
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    861

    Domyślnie

    z tańszych kieszonek fajne są też beileshen- po tym jak je kupiłam, już zrozumiałam głosy krytyczne co do naughty baby. różnica w cenie mała, a w jakości duża. tyle że wkłady też mikrofibrowe (swoją drogą czemu to takie popularne jako wkład do kieszonek?) i ja przy takiej twardej wodzie, jaką mamy funduje im kurację w kwasku cytrynowym przynajmniej raz na miesiąc.

    Przydasie Pelasi - domowe przetwórstwo materiałowe i różne pomysły na zajęcia z dziećmi

  9. #9
    Chustoholiczka Awatar erithacus
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Tczew
    Posty
    3,315

    Domyślnie

    Piszecie o zapieraniu plam z kup, a ja nigdy tego nie robię. Jesli kupsko jest duże, to tylko spłukuję zimnym prysznicem. Jak małe, to nawet nie spłukuję tylko wrzucam do wiadra. Piorę co drugi dzień, przed praniem nastawiam płukanie w zimnej wodzie. Żadne plamy nie zostają. A jeśli zdarzy się, że pieluch a z kupą poleży trzy dni i jednak się do końca nie spierze, to wywieszam na słońce i wieczorem nie ma po plami nawet śladu.
    Moim zdaniem zapieranie pieluch to strata wody i czasu.

    Jul-kaa, nie pierz pieluch w loveli, ani żadnym innym płynie. Proszki są do pieluch lepsze. Najlepiej byłoby, gdyby proszek nie zawierał w ogóle mydła, a większość dzieciowych proszków ma go do 5%. Mi się Bobas właśnie skończył i od trzech dni używam persilu sesitive, małemu nic nie jest więc do bobasa już nie wrócę, przynajmniej pieluchy nie będą się zatłuszczać.

    PS. Nasze dzieci są w podobnym wieku.






    Czasem mnie nie ma. Można mnie złapać na maila: [mój nick z forum] @ tlen.pl


  10. #10
    Chustomanka Awatar araszara
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    południowe okolice Warszawy (dawniej okolice Paryża)
    Posty
    643

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez erithacus Zobacz posta
    Piszecie o zapieraniu plam z kup, a ja nigdy tego nie robię.
    Ja wymiękłam przy spłukiwaniu kup niemowlęcych, bo Antoś bardzo często je robi i niemal każda pieluszka zakupkana chociażby kleksem. Po kilku dniach zrezygnowałąm. Też mi się wydaje, że to strata wody, o czasie - przy dwójce moich maluchów nie wspomnę... dlatego wolę nastawić dwa płukania z wirowaniem przed praniem docelowym. Niestety żółtawe plamy się nam całkiem nie spierają ale naprawdę nie daję rady czasowo by od razu te kupki spłukiwać.
    Ostatnio edytowane przez araszara ; 28-06-2010 o 13:30 Powód: literówki
    Musia i Tusia* V 2007 ... Franuś VIII 2008 ... Antoś IV 2010 ... Karolek VII 2013

    * Mamusia i Tatuś wg 2,5 letniego Karolka

    lubimy wielorazowe pieluszki używać i czasem szyć

  11. #11
    Chustomanka Awatar araszara
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    południowe okolice Warszawy (dawniej okolice Paryża)
    Posty
    643

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez visenna Zobacz posta
    Nie zdecydowałam się na wełniane otulacze ze względu na ceny, ale czytając forum myślę sobie, że powinnam przemyśleć sprawę jeszcze raz...
    Ja też tak miałam na początku. Kaski mi było szkoda na wełniane otulacze, mieliśmy tylko pulowe, ale jak się skusiłam raz przy Franku, to na jednym nie poprzestałam. A w Antosiowym stosiku proporcje się nam zmieniły i używamy głównie wełnianych, czasem polarkowego, a pulowy wciąż nieużyty (te dwa ostatnie kupione na wszelki wypadek, jakby wełniane nie zdążyły wyschnąć po praniu). Utrudnieniem w wełnianych otulaczach jest to, że trzeba prać je ręcznie, ale się przyzwyczaiłam
    Musia i Tusia* V 2007 ... Franuś VIII 2008 ... Antoś IV 2010 ... Karolek VII 2013

    * Mamusia i Tatuś wg 2,5 letniego Karolka

    lubimy wielorazowe pieluszki używać i czasem szyć

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •