Zamieszczone przez pchelka831 Ja prałam tylko mieczysława. Ja tradycyjnie ciemne to ciemne wszystko poszło do pralki i tu był błąd bo miecio cały za to reszta nie
w takim razie wstrzymuje się z praniem dopóki nie skontaktuję się z Gosią - a mt jest soczyście zielony (pasy) z kwiecistą stroną, a drugą żółtawą...
ja wsadzałam do pralki na program "delikatne" i z płynem do prania "lovela"- nic mu sie nie stało (to płótno bawełniane) - nawet mi jakoś do głowy nie przyszo że może to zaszkodzic... ale rzeczywiście; chyba coś powinno być wszywane odnośnie prania.
Zasady na forum