Suszarka bebnowa powinna pomoc, jesli masz, albo ktos ze znajomych.
A. 02.2010, T. 06.2012
Serio serio ja moją Ankę mam ze trzy miesiące i dopiero teraz drugi raz prałam. Tylko dlatego, że się poplamiła. Co parę dni wywieszę na noc za okno i tyle. Z Inką pożyczoną też tak robiłam, przecież nie po to męczę się nad złamaniem chusty, żeby ją potem bezmyślnie prać
A tak naprawdę to zależy. Natki akurat w moim miemaniu robią się lepsze po praniu.
Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
Kacper 2016 - Paskud
Maksymilina 2019 - Gustlik
ja też piorę tylko kiedy juz muszę... ale po praniu na ponowne "stawanie" chusty pomaga prasowanie z parą...tylko chyba nie każda chuste można parą traktować...
Ania - mama Wiktora (22.08.2008) i Dariusza (02.07.2012)
Taaaak tez prasuje z parą.
No i piore, gdy brudna, a że mam ich sporo, to nie brudza się szybko, bo jest płodozmian![]()
Ja swoje zaczęłam pleść wczoraj.
Wnerwiają mnie już te chusty. Brrrr..... leżą, bo już wynosiły kogo trzeba a pozbyć się ich to żal za tyłek chwyta.