-
lalunia
a wiesz,mój mąż usypia w ramionach dziewczyny szybciej niż ja w chuście czy przy cycu
a to dlatego,że robi to ze dwa-trzy razy w tygodniu.ja się kamufluję gdzieś,żeby zejść im z oczu a on 5 minut ponosi (tylko lekko przymusza do przytulenia,żeby musiały same głowy położyć mu na klacie) i one odpływają.wieczorami bez bólu mogę wychodzić na kilka godzin (po 10ej muszę nakarmić ale jakbym chciała to i potem mogę wybyć
).
no i jak już śpią w łóżku to śpi z nimi tak żeby mogły go dotknąć rękami.ewentualnie Marylę wkłada do gondoli w wózku,to jak się kręci to może ją troszkę uspać jeszcze.
rzecz w tym,że trzeba dać jemu i dziecku szansę,żeby sobie znaleźli własny sposób na spanie.
ty masz swój z Justynką i on musi mieć swój,poza tym potem musi ją zdjąć z pleców,jak ja zdejmuję nawet najdelikatniej,to i tak budzi mi się i muszę kołysać/dawać cyca.chustą tylko ją mulę,zasypia dość lekko ale potem chce leżeć.
dziecko się przyzwyczaja,że z tą osobą zasypia tak,a z tamtą inaczej
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum