Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Wątek: Znowu NIE dla chust:(

  1. #1
    Chustofanka Awatar asiorek
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    wawa
    Posty
    235

    Domyślnie Znowu NIE dla chust:(

    Tydzień temu na kontroli u neurologa stwierdzono, że za Mała wysoko podciąga barki i nieprawidłowo układa lewą rączkę- spodem dłoni do zewnątrz. Przez co na brzuchu się nie opiera na dłoniach i przedramieniach, tzn podpiera ale tylko na prawej a lewa zostaje z boku. Byłyśmy na rehabilitacji no i mamy jedno ćwiczenie do powtarzania 4 x dziennie, ćwiczenie Vojty, ale na szczęście Polka w miare je znosi.
    No i tak już wychodząc z wizyty od niechcenia rzuciłam pytanie, czy w chustach można, no i odpowiedz mnie powaliła: Definitywnie NIE! Przy asymetriach chusta nie jest wskazana, bo mamy unikać pionizacji.

    No i przeczesałam wczoraj kilka wątków z tym związanych i mam mieszane uczucia. Nosimy umiarkowanie, tak max d o 2 godz dziennie na spacerach "użytkowych", na spacery parkowe jedziemy w wózku a wracamy w chuście. Nawet nie codziennie, a w domu nie nosze, mała jest dzieckiem podłogowym i lubi te swoje przewalanie się po matach. Zresztą rozwojowo jest idealna, tylko są te dwie rzeczy do korekty. No i o jaką asymetrię chodzi? Przecież ani neurolog ani rehabilitantka nie użyły tego określenia. Poza tym nigdy mała nie jest tak rozluźniona jak po wyjęciu z chusty.
    Mam wrażenie, że to NIE chustom było na wyrost, no ale padło, i teraz będę się bać nosić a obie lubimy, bardziej dla bliskości niż praktyczności.
    No i co począć? Miałyście może podobne zalecenie przy podobnych problemach rączkowych? Może powinnam się jeszcze z kimś skonsultować? Polecacie kogoś w W-wie?

  2. #2
    Chusteryczka
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    1,586

    Domyślnie

    skonsultuj z kims innym
    moja tez miała asymetrie i wzmozone napiecie w raczkach a dokladniej w obreczy barkowej
    zawsze ja pionizowalam nawet noszac na rekach
    jest rehabilitowana i obecnie praktycznie wyszla ze swoich dolegliwosci
    pewna rehabilitantka miala zle zdanie o chustach a tam gdzie sie rehabilitujemy nic nie mowia ze to źle

  3. #3
    Chustofanka Awatar mantissa
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Warszawa Ursynów
    Posty
    211

    Domyślnie

    Polecam rehabilitantke Iwone Roczek, przyjmuje w W-wie na Ursynowie, w poradni "Orthos". Rehabilitowalam u niej moja mala z powodu wzmozonego napiecia i asymetrii, nigdy sie nie sprzeciwila chustowaniu No i bardzo szybko nas wyprowadzila "na prosta"

  4. #4
    Chustofanka Awatar asiorek
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    wawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    Na pewno to jeszcze skonsultuje.
    Mantissa dzięki za na miary.
    Umówiłam się już na wtorek również do polecanej Elżbiety Szeligi - zobaczymy co powie jak obejrzy Małą.Póki co jestem tym mocno zestresowana.
    A na razie będziemy ćwiczyć to co mamy i odpuszcze na te pare dni noszenie.

  5. #5
    . Awatar mart
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    4,539

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez asiorek Zobacz posta
    Umówiłam się już na wtorek również do polecanej Elżbiety Szeligi - zobaczymy co powie jak obejrzy Małą.
    Duuuuuuuży Specjalista i oświecony chustowo

    A u Iwony Roczek byliśmy na profilaktycznym przeglądzie z miesięczną Madzią - bardzo miło wspominamy. Odesłała nas do domu i kazała kupić jakąś dużą zabawkę młodej zamiast wydawać na nieporzebne rehabilitacje... Madzi tak się podobały akrobacje u niej na rękach, że pod koniec wizyty chciała od niej .... cyca

  6. #6
    Chustofanka Awatar asiorek
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    wawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    Chciałam tylko donieść, że my po konsultacjach u P. Ewy.
    mart miałaś racje-świetny specjalista i ma rewelacyjne podejście do dzieci i do tematu ćwiczeń.
    Zapominamy o Vojcie i stosujemy się do wskazówek i wytycznych P.Ewy, a trochę tego jest w sumie to chyba bardziej czasochłonne to będzie niż vojtowe ćwiczenia, ale wszystko w zabawie i pielęgnacji dziecka. Super, że do niej trafiłyśmy.
    A chustom powiedziała jak najbardziej TAK!!Mało tego - możemy nosić na rękach tylko przodem do świata, a jak chcemy przodem do nas to TYLKO w chuście z przodu, bo to jedyna możliwość noszenia przodem do siebie, żeby dziecko było rozluźnione i nie spinało barków i karku.
    Nauke plecakowania na razie odkładamy na za 2-3 m-ce.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •