Marzenko mi sie wydaje, że za słabo jest dociągnieta górna krawędź. Anielka jakby za bardzo od ciebie odstaje. Gdy dociągniesz górę mocniej nie będzie sie gibało.
Spróbuj też może wiazac ją wyżej, już przy zarzucaniu małej na plecy umieśc ją tak by główke miała na wysokosci Twojej szyi, wg mnie łatwiej wtedy dociąga, wszystko nie jest tak rozwleczone, łatwiej o dyscyplinę wiązania. Anielka będzie miała wtedy lepszy widok i może nie bedzie się tak wiercić
Opadajaca nózka zdarzała mi sie często na początku plecaczkowania. To kwestia mocniejszego dociągnięcia poły.
A tak ogólnie to ślicznie wyglądacie!