...zapewne masz racje...Jestem juz podekscytowana przed spotkaniem z dziewczynami w poznaniu,mam nadzieje ,ze mnie podszkola troszke,np naucza kangura itd!
...zapewne masz racje...Jestem juz podekscytowana przed spotkaniem z dziewczynami w poznaniu,mam nadzieje ,ze mnie podszkola troszke,np naucza kangura itd!
ja mam tylko jedną uwagę- jak dla mnie to trochę za wysoko go zamotałaś- przesłania Ci kawałek świata, nie?(kieszonki nigdy się nie nauczyłam więc o innych rzeczach się nie wypowiadam
)
Mama Czterech Księżniczek, Pięciu Rozbójników i jednej Świętej w Niebie
Małe dzieła mojej Dużej już panny
Co robią moje dwie lewe ręce
hej Kubutkowa, też jestem w szoku, że Antoś już taaaaki duży
i drugie co mi się rzuciło w oczy (pierwsze, że lekko przechylony), to za wysoko. zamotaj tak, żebyś go miała pod swoją brodą, ale nie za nisko. od początku i mnie uczyli tak - na buziaka w czółko - jak pochylisz głowę. wtedy też będzie mógł się swobodnie/i wygodniej położyć na Tobie.
Rzeczywiscie wydaje sie wysoko,chyba wygodniej byłoby miec go nizej!Moze dlatego tak "staje"na raczkach...Jutro spróbuje.
A propos asymetrii,to wydaje mi sie,ze stanełam z jedna noga ugietą do zdjecia (uda jak kloce,miały ciut szczuplej wygladac) i stad ta krzywizna...
Dzieki za uwagi,jutro znowu spróbuję.