ja też mieszkam obok Parku, mam zielonego pasiaka nati, niebieską kółkową i mam nadzieje wkróce maruyame, bo czekam na nią i czekam strasznie długo
ale dzisiaj wychodzic mi sie nie chce, bo ten deszcz i wiatr, no i odsypiam upały
jutro wybieram sie do klubu mam do Centrum Promocji Kultury, nie wiem czy na punkt 10, zależy jak mi wyjdzie z karmieniem, ale tak sie będe starac
no ja do klubu nie dojde, bo po pierwsze maly ciutke za maly chyba...chociaz moze przesadzam
a po drugie mam wizyte w poradni laktacyjnej na 9 - walczymy na froncie piersiowym
wiec chyba tym razem nie wypali...ale moze za tydzien...?
zreszta wiecie moze do kiedy klub bedzie trwal...? w sensie czy jet przerwa wakacyjna jakas czy nie...?
Ja z jutrzejszego Klubu Mam chyba zrezygnuję - choćbym kombinowała jak koń, to i tak zawsze jest w porze drzemkowej, młoda wtedy marudna i ucieka. Czy jest przerwa wakacyjna to nie wiem, pewnie nie, bo Magda szaleje organizacyjnie
Powodzenia z jutrzejszą wizytą, zdaj relację![]()
"A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"
Byłam w klubie, ale o przerwe wakacyjną spytac zapomniałam, w każdym razie nie było o tym mowy. Dzieci jak zwykle pięknie się bawiły, a Monice głowa chodziła na wszystkie strony. Ripley uczyła mnie wiązać kółkową dzięki czemu Monika została wybawiona z pozycji kołyski
![]()