DO nas pieluszka trafiła jako do ostatnich z listy testujących. Syn miał zaledwie półtora tygodnia, gdy mu założyłam te pieluszkę. Pierwsza wielorazówka na jego pupie. Syn ważył 3700 przy wypisie ze szpitala. teraz po 3 tygodniach waży - 4600. Podaje te dane, bo wydają mi się istotne z punktu widzenia testów. Po założeniu jej na pupkę od razu miała wrażenie, że jest za luźna i że siuśki wyceikna góra. I dokładnie tak się stało. Może to wina wkładów - spłaszczone, twarde, niemiłe w dotyku - robiły wrażenie niechłonących. W każdym razie pielucha przeciekła, ubrania były zmoczone. jak na pierwsze doświadczenie z wielorazówką - można by sie zniechęcić do wielorazowych. Pomyslałam, że może lepiej by było, gdyby zamiast tych napów były zwyczajne rzepy - mogłabym wtedy lepiej zapiąć pieluchę.

Poza tym gdy się włoży te wklady pielucha jest sztywna, gorzej niż jednorazówka. Włożyłam swoje wkłady z mikrofibry i pielucha od razu zrobiła się mięciutka.
Oczywiście rozwarstwiony materiał PUL mnie zszokował na dzień dobry. też mi przyszło do glowy, że to jakiś eksperyment i folię doszył producent.

Podsumowując:
- przmyślałabym kategorię wagową, bo mój 4 kg miał ją niedopasowaną , zbyt luźną
- może lepiej rzepy zamiast napów?
- trzeba coś zrobić z tym PULem
- wkłądy zdecydowanie do ponownego przemyślenia!

Dzięki za testy.